Pracownicy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej chcą protestować przeciwko prywatyzacji spółki. Związki zawodowe wysłały do ministra skarbu państwa pismo, w którym apelują o przerwanie prywatyzacji kołobrzeskiego armatora.
To kolejne pismo, jakie związkowcy i pracownicy wysłali do przedstawicieli polskiego rządu. Pierwsze dostała premier Ewa Kopacz.
Jak mówi Kazimierz Sikora z "Solidarności" PŻB, związki zawodowe obawiają się zwolnień po zmianie właściciela spółki. Podkreśla też, że Polska Żegluga Bałtycka przynosi zyski.
- Rok 2011 zamknął nam się minusem 27 mln, zaś 2012 zamknął nam się na plus 12 mln. Przez ostatnie dwa lata wypracowaliśmy 50 mln zł netto - wylicza Sikora.
W najbliższych dniach w Polskiej Żegludze Bałtyckiej odbędzie się spotkanie, na którym mają zapaść decyzje o formach protestu.
W piątek natomiast mamy poznać nowego inwestora lub krótką listę firm zainteresowanych kupnem PŻB.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych