PMK
Nippon Yusen Kabushiki Kaisha (NYK Line) przewiduje, że ten rok zakończy stratą aż 1,9 mld dolarów. Koncern zaliczył stratę w sektorze żeglugowym i przewozie lotniczym.
Tak duża strata spowoduje spadek wartości udziałów w sektorze żeglugowym. To efekt trwającej nadpodaży jednostek na rynku żeglugi oraz słabych stawek frachtu. W związku z tym koncern planuje zmianę wypłat dywident.
NYK Line przewiduje tak dużą stratę ze względu na wyniki finansowe z pierwszego kwartału. Wtedy japoński armator zanotował 124 mln dolarów straty w porównaniu do 428 mln dolarów zysku rok wcześniej.
Japoński gigant nie jest jedynym armatorem z Dalekiego Wschodu, który zakończy ten rok stratą. Ich bezpośredni konkurenci z Japonii – K Line i MOL, również obniżyli swoje prognozy ze względu na kryzys w żegludze.
Japońskim armatorom raczej nie grozi los koreańskiego Hajin Shipping, które w zeszłym miesiącu ogłosiło upadłość. Dojdzie jednak z pewnością do wielu zmian w samej strukturze tych firm i ogólnej strategii.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych