PMK
W tym tygodniu oficjalnie rozpoczął swoją działalność koncern China Cosco Shipping Corportation Ltd. Powstanie firmy to efekt fuzji między dwoma chińskimi gigantami żeglugowymi: China Ocean Shipping Compacy i China Shipping Group.
To będzie z pewnością trudny start dla nowego armatora. Rynek znajduje się bowiem w recesji z powodu nadpodaży jednostek i niskich stawek frachtowych. Chiny szansę na przetrwanie słabej koniunktury upatrują właśnie w dalszej konsolidacji rynku.
China Cosco Shipping będzie operować flotą 832 statków wartą łącznie 21,9 mld dolarów. Pozwoli im to konkurować z Maerskie, MOL-em czy NYK Line. Pod względem ładowności nowe Cosco stanie się największym armatorem masowców oraz tankowców i wskoczy na czwarte miejsce na liście armatorów kontenerowców.
Korporacja będzie podążać strategią, którą nazwała "6+1". Oznacza to skupienie się na działalności: żeglugowej, logistycznej, finansowej, produkcją sprzętu, usługami żeglugowymi oraz innowacji biznesowej.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych