Paweł Kuś
Zarobki masowców capesize i supramax mają odbić się od dna już w drugim kwartale przyszłego roku – przewidują eksperci z Maritime Strategies International’s Dry Bulk Freight Forecaster.
Powodem tak optymistycznej prognozy jest przewidywane większe zapotrzebowanie na żelazo w Chinach w tym okresie. Najwięcej skorzystać mają na tym armatorzy masowców capesize. Z kolei właściciele supramaxów mają zarobić więcej dzięki wzmożonemu transportowi zbóż w Ameryce Łacińskiej.
MSI przewiduje, że zarobki tych pierwszych jednostek wzrosną do 9,7 tys. dolarów za dzień w maju. Dziś ta liczba wynosi tylko 5,7 tys. dolarów.
- Oczywiście zauważamy potężny kryzys, który jest obecnie na rynku, ale naszym zdaniem prognoza na przyszły rok jest zbyt pesymistyczna, w szczególności dla masowców capesize i supramaxów. Najciężej będą mieli bez wątpienia właściciele panamaxów, gdyż ten segment rynku jeszcze długo będzie w kryzysie – mówi Will Fray, starszy analityk w MSI.
Takie prognozy to głównie efekt wchodzenia na rynek ultramaxów, które będą odbierać rynek przewozów swoim mniejszym braciom, w szczególności na szlakach z Ameryki Południowej. Dlatego w maju przyszłego roku przewiduje się, że ich zarobki będą oscylowały wokół kwoty 6 tys. dolarów za dzień.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych