Wypełniony po brzegi tankowiec Magellan Spirit, który 5 stycznia wpłynął na mieliznę u wybrzeży Nigerii, będzie prawdopodobnie zmuszony do zrzucenia ładunku na inna jednostkę.
Holownikom, których zadaniem było uwolnienie statku tkwiącego w miękkim mule nie udało się sprostać zadaniu.
Armator tankowca Teekay LNG Partners powiedział, że zarówno załoga, jak i statek oraz transport są bezpieczne: "Na miejscu zdarzenia cały czas znajdują się eksperci, którzy analizują możliwe rozwiązania, jak na przykład transfer ładunku z jednej jednostki na drugą. Może do tego dojść w przyszłym tygodniu."
Po odciążeniu jednostki planowana jest kolejna próba wyciągnięcia jej z mielizny. Ma zbiec się ona z przypływem, który może znacznie pomóc w wypchnięciu Magellan Spirit na głębszą wodę.
Tankowiec LNG zmierzał z Bonny (Nigeria) do terminalu LNG Gwangyang w Południowej Korei, gdzie miało dojść do rozładunku.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych