Pamiętacie historię kota Asa? Pod koniec roku rudy mały kotek przeprawiał się promem ze Szwecji do Polski. Stena Line wraz z internautami szukała mu domu po dwóch stronach Bałtyku. W te wakacje w podróż bez biletu z Karlskrony w Szwecji do Gdyni chciał się wybrać… królik.
Małego dzikiego królika – pasażera na gapę - załoga promu Stena Vision znalazła na pokładzie samochodowym. Królik, podobnie jak pół roku temu kot, nie miał ani biletu, ani dokumentów (choć jest to wymagane!) więc został odniesiony na terminal promowy. Królik, ponieważ był zwierzęciem nieudomowionym, trafił do swojego naturalnego środowiska w Karlskronie.
Wcześniej post o historii „kota gapowicza” zamieszony przez Stena Line na Facebooku zobaczyło ponad milion osób, czyli co ósmy Szwed, a liczba udostępnień przekroczyła 20 tys. Zobaczymy czy i tym razem ten „dziki” zwierzak będzie miał tak liczne grono wielbicieli.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych