PMK
Liczba gazowców LNG, które będą przekraczać Kanał Panamski, ma wzrosnąć w tym roku o 50 proc., dzięki wzmożonemu eksportowi ze Stanów Zjednoczonych.
- Po otwarciu trzeciego zestawu śluz w 2016 roku, Kanał Panamski jest w pełni gotowy na przyjęcie większej liczby jednostek – powiedział Jorge Quijano.
Popyt na LNG wzrósł w ostatnich latach z powodu obfitych dostaw gazu ziemnego, zwłaszcza ze złóż łupkowych w Stanach Zjednoczonych, a także dlatego, że gaz ziemny jest czystszym paliwem niż węgiel czy ropa naftowa.
Kanał przyjął 60 gazowców LNG w pierwszym kwartale 2018 roku, o 43 więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Większość przewoźników płynie ze Stanów Zjednoczonych w celu dostarczenia LNG m.in. do Ameryki Południowej.
Przez Kanał Panamski biegły głównie szlaki z wschodniego wybrzeża USA do Azji (34 proc. jednostek), dalej z USA do Południowej Ameryki (13 proc.), Południowej Ameryki i Europy (7 proc.) i Centralnej Ameryki i USA (7 proc.).
Biorąc pod uwagę kraje, z Kanału Panamskiego najczęściej korzystały Chiny, Chile, Meksyk, Japonia i Kolumbia. Celem ich jednostek najczęściej były Stany Zjednoczone – aż 68,3 proc. statków płynęło w tym kierunku.
Otwarcie rozbudowanego Kanału Panamskiego był ważnym momentem dla światowej gospodarki morskiej. Nowe śluzy umożliwiają bowiem przejście 1,3 tys. jednostek. Przy 18 węzłach pokonanie trasy z Szanghaju do Nowego Jorku zajmie raptem 24 dni, o 4 dni krócej niż szlakiem biegnącym przez Kanał Sueski. Przy poszerzaniu kanału pracowało 10 tys. robotników. Inwestycja po ukończeniu stworzyła ok. 200-250 nowych miejsc pracy.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych