Morska Stocznia Remontowa Gryfia montuje na statkach urządzenia do odsiarczania spalin. To tzw. scrubber, czyli płuczka za kilka milionów dolarów.
To efekt tak zwanej "dyrektywy siarkowej" - Unia Europejska nakazała armatorom pływającym po Bałtyku zmniejszenie emisji siarki do atmosfery.
Wartość kontraktu to tajemnica, ale wiadomo, że Gryfia ma kontrakt na montaż scrubberów na jednostkach niemieckiego armatora. Montaż tak zwanej płuczki to "delikatna robota", urządzenie jest tak duże, że może zachwiać statecznością jednostki. Pierwszy scrubber stoczniowcy z Gryfii zamontowali na niewielkiej, stumetrowej jednostce "Timbus", odbyły się już udane próby przechyłowe. Montaż płuczek to alternatywa dla armatorów. Można też używać paliwa bez domieszki siarki, ale jest ono zdecydowanie droższe.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych