Paweł Kuś
Sąd rejonowy w Kłajpedzie rozpoczął procedurę upadłościową państwowego armatora PC Lithuanian Shipping Company. Dyrektor generalny litewskiego przewoźnika złożył 27 listopada wniosek o upadłość.
To już drugi w tym roku wniosek o upadłość, które złożyło LSC. Ministerstwo Transportu i Komunikacji, które posiada 56,6 proc. udziałów litewskiego przewoźnika, zdecydowało się w lipcu na taki krok z powodu ogromnego zadłużenia przedsiębiorstwa.
Z pomocą wtedy przyszedł wtedy litewski rząd, któremu udało się przekonać wierzycieli armatora do przełożenia terminu spłaty długu.
- Po tym jak udało nam się przełożyć spłatę zadłużeń w banku, firma może wciąż działać. Wywalczyliśmy także pożyczkę na 3 miliony euro z banku AB SEB, jej gwarantem została inna państwowa spółka JSC „Lithuanian Railways” - mówił w lipcu Rimantas Sinkevičius, litewski minister transportu i komunikacji.
Państwowa spółka, zatrudniająca 237 osób, znajduje się pod kreską od 2008 roku. Ich dług wynosi obecnie 20 mln euro. Zadłużenie litewskiego przewoźnika doprowadziło do zatrzymania części ich jednostek przez wierzycieli. Wydaje się, że tym razem litewskiemu rządowi nie uda się zapobiec upadłości armatora.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych