PMK
Armatorzy masowców w końcu doczekali się odżycia rynku po tym, jak Bałtycki Indeks Towarowy wspiął się do poziomu 1332 pkt, najwyższego wyniku od 34 miesięcy.
Ten wynik napędzają głównie największe masowce (capesize), które odpowiadają w większość za przewóz węgla i żelaza do Chin. Wyższy import tych surowców do Państwa Środka to wynik zwiększonego popytu spowodowanego decyzją chińskiego rządu o zmniejszeniu produkcji węgla i stali.
Chiny obcięły produkcję węgla o 25 proc. (800 mln ton) w stosunku do 2016 roku, zaś produkcję stali o 20 proc. 100-150 mln ton). To uczyniło największy azjatycki kraj bardziej zależnym od importu z takich krajów jak Stany Zjednoczone czy Kanada.
Tak dobra sytuacja może się jednak niedługo skończyć, gdyż chiński rząd rozważa wprowadzenie limitu importu węgla z zagranicy, by wesprzeć tym samym rodzimych producentów. Może to zatrzymać ostatni trend wysokich importów tego surowca.
Dalsze ożywienie na rynku przewozów masowych będzie też zależało od sytuacji politycznej wokół Półwyspu Koreańskiego. Dużą role bowiem odgrywają wciąż sankcje, jakie nałożyło ONZ na Koreę Północną po testach broni atomowej w tym kraju.
Chiny dotąd rocznie importowały z Korei Północnej minerały warte 1 mld dolarów. Po nałożeniu zakazu importu w lutym, w Chinach powstała więc duża dziura, którą trzeba było zapełnić towarami z innych krajów.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych