PMK
Kanał Sueski przez ostatnie dwie doby pogrążył się chaosie, spowodowanym licznymi kolizjami i statkami wpływającymi na mieliznę. Ruch przez ten czas był praktycznie zerowy.
Wszystko zaczęło się od wpłynięcia na mieliznę kontenerowca Aeneas 15 lipca. Przyczyną wypadku kontenerowca o nośności 63 tys. dwt była awaria silnika. To był zalążek chaosu, gdyż ta jednostka była 20 w konwoju 27 innych. Znajdujące się za nią 3 masowce nie zdążyły zareagować na awarię kontenerowca i doszło do kolizji.
16 lipca uporano się w końcu z wyciągnięciem kontenerowca i przywróceniem ruchu. Niestety tego samego dnia na mieliznę wszedł masowiec Panamax Alexander o nośności 40 tys. dwt. Dopiero następnego dnia uratowano jednostkę.
Jednak dopiero dziś władze Kanału Sueskiego wznowiły tranzyt konwojów, ale i tak mnóstwo statków zostało opóźnionych.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych