PMK
Brytyjska agencja rządowa Marine Accident Investigation Branch (MAIB) ujawniła raport na temat kolizji kontenerowca CMA CGM Centaurus z jednym z gigantycznych dźwigów w porcie Jebel Ali (Zjednoczone Emiraty Arabskie).
Do wypadku doszło, gdy kontenerowiec dokował przy jednym z nabrzeży Jebel Ali 4 maja zeszłego roku. Nikt nie spodziewał się zderzenia i tak szybkiego załamania się dźwigu. Drugie tego typu urządzenie też wypadło z szyn, ale pozostało stabilne.
Co jest najbardziej niesamowite – nikt nie odniósł wskutek wypadku poważnych obrażeń, mimo że port był pełen pracowników. 10 osób zostało tylko lekko zranionych. Obrażenia za to odniosła sama jednostka, nabrzeże i dwa wymienione dźwigi.
Według MAIB głównym powodem wypadku był brak komunikacji między pilotem a załogą na mostku. Przez to statek nie był w stanie osiągnąć wystarczająco wysokiej prędkości obrotowej podczas przygotowania do cumowania.
- Pilot nie był świadomy prędkości statku, a mostek nie był pewien maksymalnej prędkości wymaganej do bezpiecznego skrętu - stwierdziła MAIB w swoim podsumowaniu.
- Nie było uzgodnionego planu dotyczącego zamierzonego manewru, w związku z tym pilot działał w izolacji, bez wsparcia mostku. Skupił się głównie na wydajności pracy jednostki, nie zwracając odpowiedniej uwagi na prędkość statku podczas cumowania – czytamy dalej w raporcie.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych