PMK
CMA CGM i Cosco zaprzeczyły doniesieniom o zamawianiu nowych megakontenerowców w koeańskich stoczniach.
Wcześniej francuski armator był związany z trzema największymi koreańskimi stoczniami: Hyundai Heavy Industries, Daewoo Shipduilding and Marine Engineering i Samsung Heavy Industries. CMA CGM miało tam zamówić nowy zestaw megakontenerowców. Władze armatora jednak zaprzeczyły tym doniesienom.
Nowych zamówień nie zamierza także składać chińskie Cosco, mimo swoich planów o zwiększeniu floty z 1,58 do 2 mln TEU ładowności w 2008 roku. Armator ujawnił, że by osiągnąć tę liczbę wystarczy dostarczenie jednostek, które już zostały zamówione.
Flota Cosco do 2018 roku powiększy się 30 dużych kontenerowców: 8 o ładowności 13.5 tys. TEU, 5 o ładowności 14,5 tys. TEU, 11 o ładowności 19 tys. TEU i sześć o ładowności 21 tys. TEU. Pozwoli to chińskiemu armatorowi zwiększyć ładowność swojej floty o 515 tys. TEU. Uczyni to z Cosco trzeciego największego armatora megakontenerowócw, tuża za MSC (84) i Maersk Line (79).
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych