Branża portowa w Wielkiej Brytanii to bardzo istotna i ważna gałąź całej gospodarki, co wynika nie tylko z historii i tradycji, ale również i współczesnych wymogów oraz oczekiwań biznesowych. Świadczy o tym, to że 95% towarów powiązanych z gospodarką Zjednoczonego Królestwa obsługiwanych jest właśnie drogą morską.
Największe udziały w przeładunkach posiadają najważniejsze kompleksy portowe: Grimsby & Immingham, Londyn oraz Milford Haven. Takie porty jak Felixstowe, Southampton i Londyn znajdują się wśród 20-tu największych europejskich portów kontenerowych, stanowiąc kluczowe elementy logistyki Wysp Brytyjskich i Europy Zachodniej. Są to najważniejsze punkty dostępu Wielkiej Brytanii do światowego handlu dosłownie i w przenośni. Jednakże istotne znaczenie z innego punktu widzenia posiadają również pozostałe porty, które obsługują przede wszystkim ruch lokalny, tj. żeglugę bliskiego i średniego zasięgu. Wynika to z tego, że 45% handlu morskiego Wielkiej Brytanii prowadzona jest z najbliższymi sąsiadami, a więc krajami europejskimi. Bardzo ważny port Dover, obsługujący głównie ruch promowy i ro-ro, to właśnie brama dostępowa do Europy.
To, co wpłynęło w znacznym stopniu na obecną kondycję brytyjskich portów w ostatnich latach, to przede wszystkim takie istotne wydarzenia jak wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, tzw. BREXIT, kolejne fale pandemii koronawirusa oraz wynikające z niej przyspieszenie tzw. czwartej rewolucji przemysłowej. W końcu nie bez wpływu był również powstały kryzys energetyczny wynikający z efektów wojny Rosji z Ukrainą, będącą w swojej istocie starciem cywilizacji społeczności otwartych z zamkniętymi. Nie bez znaczenia był również spadek produkcji ropy naftowej na Morzu Północnym.
Wszystkie te elementy wpłynęły na dość znaczne spadki obrotów portów brytyjskich.
Jak w większości dużych światowych portów, tak i w najważniejszych brytyjskich portach występują dość powszechnie tzw. kongestie, a więc opóźnienia w zawinięciach statków i ich obsłudze ze względu na ograniczone możliwości przepustowości. Jednak tutaj zjawisko jest wyjątkowe i długotrwałe.
Jakby różnych problemów było mało, to na dodatek w sierpniu 2022 roku doszło do strajków portowców w Felixstowe i Liverpoolu. W samym Felixstowe strajkowało około 1 900 pracowników. Chodziło o pensje. W znacznym stopniu zdarzenie dodatkowo spowolniło operacje przeładunkowe przede wszystkim dla transportu kontenerowego.
Jak pokazują dane British Ports Association, pomimo perturbacji związanych z pandemią inwestycje w brytyjskich portach są nadal bardzo intensywne. Najświeższe inwestycje z 2021 i 2022 roku objęły między innymi DP World’s London Gateway, gdzie w powiększenie zdolności przeładunków kontenerów zainwestowano około 300 mln funtów brytyjskich. Do innych znaczących inwestycji ostatniego okresu należałoby również zaliczyć:
Rozwój portów i prowadzone inwestycje dotyczyły praktycznie wszystkich rodzajów terminali, tj.: kontenerowych, związanych z branżą offshore energy, terminali masowych, ale nie tylko. W te wszystkie przedsięwzięcia zostało zainwestowane przede wszystkim sporo prywatnego kapitału. Cieszy to pracowników branży portowej, w której to w całej Wielkiej Brytanii pracuje około 100 tys. osób.
Jak pokazują statystyki, brytyjskie porty pomimo światowych zawirowań politycznych i gospodarczych jakoś sobie radzą w tym trudnym czasie. Spadki w przeładunkach notowano przede wszystkim jako efekt Brexitu, a także w wyniku skutków pandemicznych lockdownów. Według statystyk rok 2021 okazał się najgorszym pod względem ilości obsłużonych ładunków od 1983 roku. Obroty spadły do poziomów notowanych w tym właśnie okresie. Jednakże obecnie porty Wielkiej Brytanii czerpią i wzmacniają się dzięki rozwijającej się wymianie handlowej z innymi regionami świata. Oczekuje się również, że z czasem wyniki wynikające z przewozów realizowanych w krótkich zasięgach również bardziej zaczną się poprawiać. Niemniej jednak w ujęciu ogólnym przewiduje się, że obroty portów osiągną poziomy sprzed pandemii dopiero około roku 2026.
Jak pokazują najświeższe dane za okres kwiecień-czerwiec – wyniki są coraz bardziej pozytywne:
Kluczową rolę i największe obroty w pierwszej połowie 2022 roku odnotowywały najważniejsze kompleksy portowe w Londynie oraz Grimsby & Immingham.
Porty brytyjskie biorą udział w światowym trendzie przemian dotyczących nie tylko ich technologicznego unowocześniania, ale przede wszystkim digitalizacji usług oraz dążeniu do uczestnictwa w wszelkich działaniach proekologicznych, w tym transformacji energetycznej. Po serii ciężkich perturbacji wynikających zarówno ze zdarzeń wewnętrznych jak i zewnętrznych porty na nowo próbują odnaleźć się w nowej sytuacji. Szans, ale również i zagrożeń jest mnóstwo. To od racjonalnej polityki państwa, mądrego zarządzania kierownictwa portów a także koniunktury światowej będzie zależało jak potoczą się ich dalsze losy. Czy Wielka Brytania jak w dawnych czasach znów pobudzi do aktywnego życia porty i ich otoczenie? Czy być może nastąpi zmierzch dawnej potęgi morsko-portowej? Najprawdopodobniej wiekowe doświadczenia, ugruntowana pozycja oraz ambitne plany nie pozwolą, aby nastąpiły jakikolwiek długotrwałe negatywne zmiany.
Fot. Depositphotos
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”