Ponad połowa samolotów bojowych Floty Czarnomorskiej została wyłączona z użytku w wyniku ataku na rosyjskie lotnisko Saki na Krymie – poinformowała w piątek agencja Reutera, powołując się na zachodniego urzędnika, zastrzegającego swoją anonimowość.
Według tego źródła Ukraina osiąga obecnie stale „efekt kinetyczny” głęboko na tyłach sił rosyjskich, co ma materialne przełożenie na ich wsparcie logistyczne oraz „znaczny wpływ psychologiczny na kierownictwo Rosji”.
12 sierpnia brytyjski wywiad wojskowy ocenił, że choć w ataku na lotnisko na Krymie zniszczony został tylko ułamek rosyjskiej floty powietrznej, to poważnie spadła zdolność bojowa lotnictwa rosyjskiej marynarki wojennej.
Zdaniem zachodniego urzędnika zniszczenie samolotów na Krymie miało skutek znacznie wykraczający poza „flotyllę obrony wybrzeża”, która tylko sporadycznie przeprowadzała ataki rakietowe, i obniżyło zagrożenie wodno-lądowym atakiem na Odessę.
Według rozmówcy Reutera wojna w Ukrainie jest obecnie „niemal w stanie operacyjnego zastoju”, gdyż „siły naziemne żadnej ze stron nie mają wystarczająco skoncentrowanego potencjału naziemnego, by podjąć skutecznie działania ofensywne, które mogłyby w jakikolwiek materialny sposób wpłynąć na przebieg wojny”.
9 sierpnia na skutek detonacji i pożaru w bazie w Nowofedoriwce na Krymie zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo około 20 rosyjskich samolotów. Oficjalna przyczyna zdarzenia nie została podana do publicznej wiadomości, ale spekuluje się, że atak przeprowadziły ukraińskie siły specjalne.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami