Ponad 40 osób zginęło, gdy w Zatoce Adeńskiej wywróciła się łódź płynąca z Półwyspu Somalijskiego do Jemenu; trwają poszukiwania ponad 100 ludzi - poinformowały we wtorek władze jemeńskie. Na pokładzie znajdowali się migranci, głównie z Etiopii, którzy usiłowali dotrzeć do państw Zatoki Perskiej.
Przyczyną wywrócenia się łodzi, którą podróżowało około 250 osób, był silny wiatr. Rybakom udało się uratować 78 ludzi.
Pomimo wieloletniej wojny domowej w Jemenie oraz trwających od ubiegłego roku ataków rebeliantów Huti na statki handlowe na Morzu Czerwonym, w ocenie agencji ONZ w zeszłym roku do Jemenu przybyło około 97 tys. migrantów, których podróż zaczęła się na Półwyspie Somalijskim, znanym też jako Róg Afryki.
Od 2021 roku liczba migrantów przebywających tę trasę wzrosła prawie czterokrotnie. Dzieje się tak pomimo tego, jak zauważył portal ONZ Reliefweb, że kraje Zatoki Perskiej wprowadzają bardziej rygorystyczną kontrolę granic. W rezultacie kraje tranzytowe, takie jak Jemen, stają się nie tylko przystankiem, ale także ostateczną lokalizacją.
os/ ap/
Fot. Depositphotos
Siły USA zatopiły dwie łodzie bojowników Huti
Grecki tankowiec trzykrotnie zaatakowany na Morzu Czerwonym
Zdaniem niemieckich służb Nord Stream wysadził Ukrainiec mieszkający w Polsce. Według polskich władz... wyjechał z kraju
Pierwszy nakaz aresztowania za ataki na Nord Stream
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczy zwalczanie okrętów podwodnych
Minister obrony Estonii: wyjaśnienia Chin ws. uszkodzenia Balticconnector są wątpliwe