Monika Maria Lisatowicz obejmuje stery w Polskim Ratownictwie Okrętowym. Z funkcji prezesa po niespełna czterech latach ustąpił Tadeusz Hatalski.
Tadeusz Hatalski poinformował na portalu LinkedIn, że 24 lipca przestał pełnić obowiązki prezesa Polskiego Ratownictwa Okrętowego. Spółka podała, że Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników powołało na to stanowisko Monikę Marię Lisatowicz.
Hatalski w swoim wpisie podkreślił, że za jego kadencji znacznie wzrosły przychody Polskiego Ratownictwa Okrętowego, dzięki czemu wyniki finansowe spółki zaczęły być dodatnie. Były prezes podziękował także współpracownikom: „To dzięki ich pracy Spółka wyszła na prostą. Moja zasługa polegała jedynie na tym, że udało mi się tę pracę odpowiednio ukierunkować i zorganizować” – napisał.
Polskie Ratownictwo Okrętowe to armator świadczący usługi transportu morskiego i dźwigowe, w tym m.in. holowania oceaniczne, przeładunki i transport towarów. We flocie spółki znajdują się trzy jednostki typu AHTS (do obsługi kotwic i wsparcia operacji offshore): Onyx, Opal i Amber II, ale także charakterystyczny żuraw pływający Maja, z którego usług korzystają m.in. polskie stocznie podczas wodowań kadłubów czy załadunku wyprodukowanych bloków na barki. Holowniki pływają pod banderą Malty, żuraw Maja pod flagą Polski.
Dwa tankowce poszły na dno w Zatoce Manilskiej. Jest wyciek
GUS: o 18,6 proc. spadła ilość ładunków transportowanych żeglugą śródlądową w 2023 r.
Dzięki wsparciu UE porty w Szczecinie i Świnoujściu coraz bardziej eko
Szkody po robotach na rzece Elbląg. Wykonawca wypłaci odszkodowanie
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę