Po przeprowadzeniu ćwiczeń oraz akcji przeciwminowych na francuskich wodach, Stały Zespół Okrętów Przeciwminowych NATO Grupa 1 (Standing NATO Mine Countermeasures Group 1, SNMCMG1) powraca na Morze Bałtyckie, aby wzmocnić patrole w związku z niedawnymi incydentami, jakimi było uszkodzenie gazociągu Balticconnector oraz kabli podmorskich. Na czele zespołu stoi kadra polskiej Marynarki Wojennej w ramach PKW Czernicki.
Uszkodzenie podwodnej infrastruktury krytycznej łączącej Estonię z Szwecją i Finlandią wywołuje wiele obaw odnośnie bezpieczeństwa na Bałtyku. W związku z tym okręt ratowniczy HSwMS Belos (A214), wchodzący w skład Marynarki Wojennej Królestwa Szwecji (Swenska Marinen), sprawdza jej stan. Jako że w ten sposób ucierpiały również państwa należące do NATO, swoje działania zintensyfikuje tam stały zespół okrętów. To niejako ciąg dalszy działań sojuszu po tym, jak we wrześniu ubr. zostały uszkodzone gazociągi Nord Stream 1 i 2, a podejrzewa się działania w ramach sabotażu. Z racji na to, jak bardzo narażona na wrogie działania są narażone podwodne instalacje, NATO nie tylko zwiększyło morskie i powietrzne patrole, ale też stworzyło zespół, którego zadaniem jest koordynowanie sojuszniczych działań oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i komunikacyjnego.
W skład SNMCMG-1 wchodzą okręt dowodzenia obroną przeciwminową (a zarazem okręt flagowy zespołu z zaokrętowanym międzynarodowym sztabem) proj. 130 ORP Kadm. Xawery Czernicki (511), trałowce proj. 207P, ORP Drużno (641) i ORP Hańcza (642) z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża (działające jako PKW Czernicki), holenderski okręt przeciwminowy HNLMS Vlaardingen (M863) oraz belgijski niszczyciel min BNS Crocus (M917). Na czele zespołu stoi kmdr ppor. Piotr Bartosewicz.
Fot. MW Holandii
Sojusz Północnoatlantycki utrzymuje w stałej rotacyjnej służbie cztery zespoły okrętów. Dwa z nich to zespoły dużych jednostek nawodnych, głównie niszczycieli i fregat wspieranych często przez jednostkę zaopatrzeniową, czyli Standing NATO Maritime Group 1 i 2 (SNMG). Dodajmy, że pod koniec lipca tego roku z półrocznej misji do Portu Wojennego Gdynia wróciła fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry ORP Gen. Tadeusz Kościuszko, wchodząca w skład Dywizjonu Okrętów Bojowych 3. Flotylli Okrętów. Dwa kolejne to zespoły okrętów przeciwminowych z wielozadaniowym okrętem dowodzenia, czyli Standing NATO Mine Countermeasures Group 1 i 2. Zwykle grupa pierwsza operuje na północy Europy, natomiast grupa numer dwa na południu kontynentu. Głównym zadaniem okrętów przeciwminowych jest utrzymanie bezpieczeństwa żeglugi poprzez poszukiwanie, wykrywanie i niszczenie niebezpiecznych obiektów podwodnych. Służy też demonstrowaniu solidarności członków sojuszu oraz realizacji jednego z najważniejszych wspólnych zadań czyli zapewnienia bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych, tworząc system obrony przeciwminowej na akwenach morskich określany mianem "Tarczy Przeciwminowej" dla Europy. Siły te mogą być także skierowane do wsparcia operacji antyterrorystycznych, akcji ratowania życia oraz reagowania w sytuacjach kryzysowych. Zespoły okrętowe należą do najbardziej efektywnych elementów tzw. sił odpowiedzi (NRF - NATO Response Force). Większość czasu zespoły te spędzają na morzu, zgrywając współdziałanie wchodzących w ich skład okrętów oraz uczestnicząc w manewrach z marynarkami państw członkowskich i partnerskich NATO.
Rejonem działania SNMCMG-1 jest Morze Bałtyckie, Morze Północne, Morze Norweskie oraz wschodnia część Oceanu Atlantyckiego.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami