Nord Stream 2 nie przyczyni się do dywersyfikacji tras dostaw gazu do Unii Europejskiej ani nie zapewni w razie potrzeby zwiększenia importu gazu z Rosji – ocenił Polski Instytut Ekonomiczny.
„Nord Stream 2 w najmniejszym stopniu nie przyczyni się do dywersyfikacji tras dostaw gazu do UE ani nie zapewni zwiększenia wolumenu importowanego gazu z Rosji w razie takiej potrzeby. Stąd konieczne wydaje się utrzymanie wolumenów przesyłu surowca na poziomie gwarantującym utrzymanie funkcji tranzytowych przez ukraiński system przesyłowy” – czytamy w opublikowanym w „Tygodniku Gospodarczym” artykule PIE.
Instytut przypomina, że od 2025 roku Gazprom nie będzie zobowiązany przez ukraiński system przesyłowy. Według obliczeń, w 2020 roku Gazprom transportował przez ten system 55,8 miliardów metrów sześciennych, co stanowiło łącznie około 13 procent importu gazu netto do UE. Łącznie udział rosyjskiego gazu przesyłanego rurociągami w imporcie UE to 43 proc., norweskiego 23 proc., algierskiego – 6 proc. PIE dodało, że wszystkie te kraje są także bardzo aktywne na rynku LNG.
Instytut ocenił, że przy finalizacji projektu Nord Stream 2 nie przewidziano skutków, jakie przyniesie on dla Ukrainy, ani nie opracowano żadnych planów rozwiązania problemu dostępności gazu w tym kraju. „Brak odpowiedniej wielkości przesyłu oznacza, że gazociągi ukraińskie nie będą mogły świadczyć usługi tranzytu do UE. Problem nie został rozwiązany w ramach niemiecko-amerykańskiego porozumienia podpisanego 21 lipca 2021 roku” – podał PIE.
W artykule zwrócono uwagę, że Ukraińcy jednak pracują nad własnymi rozwiązaniami. Podczas ukraińsko-słowackiego forum energetycznego „Integracja ukraińskich i europejskich rynków energii” prezes Operatora Gazociągów Przesyłowych OGTSU Sergiy Makogon poinformował, że „w związku z brakiem gwarancji przesyłu surowca po 31 grudnia 2024 r. strona ukraińska kontynuuje prace zmierzające do zmniejszenia przepustowości swojego systemu przesyłowego w celu pokrycia potrzeb wyłącznie ukraińskich odbiorców, wynoszących obecnie ok. 30 mld m sześciennych”. PIE przypomniał, że dotychczasowa przepustowość ukraińskiego systemu przesyłowego to 146 mld m sześc.
Makogon dodał, że w wypadku awarii gazociągów Nord Stream lub Turkish Stream, ukraiński system nie będzie mógł posłużyć jako alternatywna droga gazu do Europy. Niedobór gazu będzie wtedy „wyłącznie problemem europejskim”.
Źródło: PAP
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Eastern Green Link 2 zatwierdzony. Rozpoczyna się budowa największego, podwodnego projektu energetycznego w Wielkiej Brytanii
Największa na świecie pływająca platforma wiatrowa wyrusza w morze
PGE Baltica zaprasza na sierpniowe atrakcje w Ustce
Media: znaleziono obfite zasoby gazu ziemnego na Morzu Południowochińskim