Szwedzka policja prowadzi w Karlskronie czynności na promie Stena Spirit, z którego w czwartek po południu wypadł za burtę 7-letni chłopiec, a za nim skoczyła jego 36-letnia matka.
Polacy zostali odnalezieni i przetransportowani do szpitala w Karlskronie. "W tej chwili nie możemy komentować stanu zdrowia poszkodowanych" - przekazał PAP szef sztabu kryzysowego regionu Blekinge, Henrik Magnell.
W czwartek wieczorem prom z opóźnieniem dotarł do portu w Karlskronie, gdzie szwedzka policja wszczęła czynności związane z wyjaśnieniem okoliczności wypadku. Przeprowadzone mają zostać przesłuchania załogi oraz pasażerów, którzy mogli być świadkami zdarzenia, a także zabezpieczony zostanie zapis monitoringu.
W czwartek po południu z płynącego z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony promu Stena Spirit wypadł 7-letni chłopiec, a za nim skoczyła 36-letnia kobieta. Statek zawrócił i zwodowano łódź, która wzięła udział w akcji poszukiwawczej. Na miejscu pracowały służby ratownicze ze Szwecji oraz Polski z wykorzystaniem statków oraz helikopterów.(PAP)
zys/ mms/
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami