Konferencja Offshore Wind Poland 2022 przyniosła ożywione rozmowy m.in. na temat kolejnych faz realizacji morskiej energetyki wiatrowej na polskich wodach Bałtyku. Prezes zarządu spółki PGE Baltica Dariusz Lociński podkreślał, że warto także wciąż rozmawiać o problemach, z jakimi borykają się inwestycje pierwszej fazy.
Wydarzenie stało się areną dyskusji dotyczących między innymi
wsparcia, jakiego w obliczu zmieniających się warunków rynkowych
rozwijającym się już projektom powinna udzielić strona rządowa.
–
Sytuacja, która nastała w pierwszej fazie realizacji projektów, a
mianowicie wojna w Ukrainie, diametralnie zmieniła warunki w porównaniu
do tych, jakie występowały podczas planowania inwestycji. Postulaty,
które wypływają od inwestorów, w tym od Grupy PGE i PGE Baltica, są
takie, aby uwzględnić inflację, a przede wszystkim koszty związane z
ryzykiem kursowym. Przygotowana jest propozycja rozwiązania, która
skompensuje sytuację, kiedy projekty mają od strony finansowej kłopoty,
żeby utrzymać wymiar biznesowy, który pierwotnie był przyjęty. W tym
jest cała trudność – aby z punktu widzenia inżynierii finansowej były to
projekty atrakcyjne – mówił Dariusz Lociński. – Jeżeli w branży jest
zrozumienie, jeżeli jest ono też po stronie politycznej, to daje szansę
zbudowania tych projektów w terminie, a w konsekwencji przekłada się
wprost na bezpieczeństwo energetyczne. Powiedzmy sobie szczerze:
uniezależniamy się pod względem energetycznym. Robimy to w sposób
przemyślany. Offshore rozwija się w Polsce we właściwy sposób. Nie wolno
tego zaprzepaścić. Zatrzymanie inwestycji albo wystąpienie
okoliczności, które spowodowałyby brak możliwości podejmowania decyzji
przez inwestorów, przyniosłoby ciężkie konsekwencje – dodawał prezes
zarządu PGE Baltica.
PGE Baltica jest jednocześnie spółką,
której projekty morskiej energetyki wiatrowej w polskiej wyłącznej
strefie ekonomicznej na Bałtyku należą do najbardziej zaawansowanych.
– W tej chwili mamy już decyzję środowiskową na część morską, mamy ostateczną decyzję w zakresie części lądowej. To jest absolutnie wspaniała sprawa, bo decyzje są w obrocie prawnym i dają nam podstawy do oczekiwania na pozwolenie na budowę, a jesteśmy w tym momencie w trakcie przygotowywania dokumentacji. W przyszłym roku będziemy już te pozwolenia pozyskiwali. To lada chwila, biorąc pod uwagę perspektywę tego przedsięwzięcia – tłumaczył prezes Dariusz Lociński.
Poza
przygotowaniami do budowy samych farm i niezbędnej infrastruktury
lądowej, PGE Baltica pozyskała także teren w porcie Ustce, gdzie
powstanie port serwisowy na potrzeby jej projektów. W usteckim porcie
zbudowane zostanie także Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki
Wiatrowej.
– Centrum Kompetencyjne będzie hubem między nauką –
czyli uczelniami i placówkami naukowymi – a biznesem. Mamy już
doświadczenia m.in. z Instytutem Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii
Nauk, w tej chwili przygotowujemy projekt z Instytutem Budownictwa
Wodnego, co jest także przedsięwzięciem na miarę europejską. Tworzony
jest cały program kształcenia, począwszy od szkół średnich aż do uczelni
wyższych – opowiadał Dariusz Lociński. – Centrum Kompetencji wykształci
kadry nie tylko dla nas. Przedsięwzięcie jest długofalowe. Jako PGE
Baltica chcemy być na tyle atrakcyjni, żeby kandydaci skorzystali z
naszych ofert pracy, ale także innych projektów, co w konsekwencji
zbuduje szerzej local content. Chcemy włączyć politechniki i inne
uczelnie do przedsięwzięcia, żeby był to projekt dający szansę
wykształcenia kadr i zatrzymania tej wiedzy w Polsce – tłumaczył.
Choć
2022 rok przyniósł PGE Baltice osiągnięcie kilku zamierzonych celów, to
równie pracowicie zapowiada się rok przyszły. Jak tłumaczył prezes
Dariusz Lociński, w 2023 roku zapadać będą kluczowe decyzje w zakresie
kształtu przedsięwzięcia, między innymi w kwestii wyboru wykonawców.
– PGE, jak i wiele innych krajowych podmiotów, projektując projekty morskiej energetyki wiatrowej, zaczynała od białej kartki. W tej chwili PGE Baltica to organizacja, która ma doświadczenie, pracuje nad Baltiką 2 i 3 w partnerstwie z Ørstedem, a samodzielnie rozwija projekt Baltica 1. W przypadku tej drugiej inwestycji aktualnie realizujemy kampanię środowiskową i pomiary wietrzności. To kluczowe badania do modelowania tego projektu na przyszłość. Z mojego punktu widzenia rok przyszły zapowiada się bardzo pracowicie, a to oznacza, że interesująco – zapowiada prezes PGE Baltica Dariusz Lociński.
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Eastern Green Link 2 zatwierdzony. Rozpoczyna się budowa największego, podwodnego projektu energetycznego w Wielkiej Brytanii
Największa na świecie pływająca platforma wiatrowa wyrusza w morze
PGE Baltica zaprasza na sierpniowe atrakcje w Ustce
Media: znaleziono obfite zasoby gazu ziemnego na Morzu Południowochińskim