Europejscy nabywcy spieszą się przed wejściem w życie embargo na rosyjski węgiel i skupują surowiec na zapas. Statki spieszą się, żeby dostarczyć węgiel do portów przed zakazem.
Unijny zakaz przewozu rosyjskiego węgla wejdzie w życie w sierpniu. Europejscy nabywcy zatem dwoją się i troją, żeby do końca lipca sprowadzić jak najwięcej surowca. W tej chwili armatorzy mogą wciąż zgodnie z prawem przewozić węgiel, pod warunkiem, że nie jest zakupiony od podmiotu objętego sankcjami i nie został załadowany w jednym z portów Morza Czarnego.
Dane S&P Global Market Intelligence pokazują, że tak dużych dostaw rosyjskiego węgla do Europy nie było od pięciu lat. W maju prawdopodobnie przekroczy on 5 milionów ton. Pranay Shukla, zastępca dyrektora ds. badań i analiz morskich i handlowych w S&P podaje, że europejscy nabywcy w desperacji zamawiają węgiel nawet w rosyjskich terminalach na Dalekim Wschodzie, byle tylko ładunki dotarły przed zakazem.
Jeszcze w lutym Rosja wyeksportowała na Stary Kontynent około 3,5 miliona ton węgla. W marcu, kiedy uchwalone zostały zakazy, liczba ta wzrosła do do 4,7 miliona ton, w kwietniu zaś było to 4,8 miliona ton, choć miesiąc był o jeden dzień krótszy.
Pośpiech w zakupie węgla spowodowany jest nie tylko zbliżającym się zakazem, ale także przewidywaniami dotyczącymi większego zapotrzebowania na ten surowiec w obliczu anulowania przez Rosję dostaw gazu do kolejnych poza Polską, Bułgarią i Finlandią krajów.
Węgiel z Rosji do Europy trafia głównie w ładowniach statków. Firma Oceanbolt wskazała sześć masowców, które w tym miesiącu podjęły w Rosji ładunek surowca, którego odbiorcami mają najprawdopodobniej być europejskie elektrownie.
Trzy masowce linii Oldendorff Carriers – Roland Oldendorff, Kilian Oldendorff i Trina Oldendorff – miały wyładować łącznie około 266 400 ton węgla energetycznego w Wilhelmshaven w Niemczech. Ładunek miał być załadowany w Ust Łudze na początku maja. Węgiel najpewniej zostanie dostarczony do pobliskiej elektrowni obsługiwanej przez Onyx Power.
Z Ust Ługi do Niemiec, ale tym razem do Rostocku, węgiel dostarczył panamax AP Jadran armatora Atlantska Plovidba z Chorwacji. Inny statek tego armatora, Zagreb, również oczekuje na rozładunek w Rostocku.
Węgiel z Ust Ługi dotarł także do Włoch za pośrednictwem masowca CL Daliao HE, który został wyładowany w porcie Civitavecchia przy nabrzeżu elektrowni Enel. Armatorem statku jest chińska Sumec Ocean Transportation. W drodze do tego samego portu jest także Orion Globe, który ma dotrzeć na miejsce 8 czerwca.
Oceanbolt podliczył, że w maju w Rosji ładunek węgla podjęły 32 masowce. Złożyły się na niego 2,2 miliony ton węgla. Głównym jego odbiorcą są Niemcy – ma tam trafić około 808,5 tys. ton surowca. Na drugim miejscu jest Holandia, która zamówiła 545 300 ton. Inni znaczący odbiorcy to Włochy, Belgia, Wielka Brytania, Dania i Hiszpania.
Fot. Depositphotos
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”