• <
nauta_2024

Norwegia stawia na autonomiczne promy. Kongsberg Maritime wytycza kurs. Polskie stocznie mają szansą by nim popłynąć

Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Norwegia stawia na autonomiczne promy. Kongsberg Maritime wytycza kurs. Polskie stocznie mają szansą by nim popłynąć

Partnerzy portalu

Fot. Kongsberg Maritime

Dobrze znany w Polsce, norweski operator promowy Torghatten przy wsparciu Kongsberg Maritime wprowadzą system pozwalający na pływanie promów autonomicznych. Rozwiązanie zostanie zastosowane na połączeniu Flakk-Rørvik.

Promy samochodowe stanowią istotną część norweskiej sieci transportu. Zapewniają przedłużenie połączeń drogowych i umożliwiają połączenia między wyspami. Proponowane rozwiązanie zmodernizuje znacznie połączenie na County Road 715 między Trondheim a gminami na półwyspie Fosen. Kongsberg, m.in. dzięki innowacjom w przemysłach morskich osiąga dobre wyniki finansowe. Pisaliśmy o tym tutaj

Torghatten działa na rynku przewozów morskich od 1878 roku. Zaczęło się od statku z maszyna na parę, który pływał w pobliżu Brønnøysund. Dziś firma eksploatuje promy i szybkie jednostki pływające wzdłuż całego norweskiego wybrzeża. Torghatten obsługuje 43 połączenia promowe i 15 szybkich połączeń pasażerskich. Sprzedaż roczna usług szacowana jest na około 3 mld NOK. Operator zatrudnia blisko 1700 pracowników. 

Niedawno Stocznia Remontowa Shipbuilding poinformowała, że podpisała kontrakt z Torghatten Nord na budowę promu pasażersko-samochodowego o napędzie hybrydowym. Ponad 15 lat Norwegowie zakontraktowali w Gdańsku serię promów. Z Gdańska na norweskie fiordy wypłynęły m.in. 4 promy z napędem konwencjonalnym cztery jednostki z silnikami przystosowanymi do spalania gazu. 

Torghatten uczestniczy w Programie Zielonej Żeglugi (GSP - Green Shipping Programme). To projekt bazujący na partnerstwie publiczno-prywatnym, którego celem jest wspieranie strategii i planów morskich norweskiego rządu. Wizją programu jest rozwój i wzmocnienie celu Norwegii, jakim jest ustanowienie najbardziej wydajnej i przyjaznej dla środowiska żeglugi na świecie.

Norwegowie grają w zielone


GSP uruchomiony został w styczniu 2015 r. pod nazwą „Green Coastal Shipping Program”. Włączyło się w niego 16 prywatnych firm i organizacji, a także dwa ministerstwa. Wiosną 2019 roku program zmienił nazwę na „Green Shipping Programme”. Chodziło o rozwinięcie jego efektów na rynki  międzynarodowe.

Do jesieni 2023 r. w programie wzięły udział ponad 94 prywatne firmy i organizacje oraz 12 obserwatorów publicznych. Green Shipping Programme jest finansowany częściowo ze środków publicznych z budżetu Norwegii, a częściowo przez samych członków.

- Branża promowa stoi przed kilkoma wyzwaniami, w przypadku których częścią rozwiązania mogą być operacje autonomiczne. Promy autonomiczne mogą pomóc zwiększyć bezpieczeństwo i punktualność, zmniejszyć zużycie energii i przejąć rutynowe zadania od załogi - stwierdził Jan-Egil Wagnild, Technology Director, Torghatten Midt w informacji Kongsberg Maritime o uruchomieniu programu autonomizacji połączenia promowego. 

W ramach strategicznej współpracy między obiema firmami na promach zostaną zainstalowane technologie Kongsberg Maritime, w tym funkcje automatycznego cumowania, automatycznego sterowania po zadanym kursie, unikania kolizji i kontrolowania bieżącej informacji sytuacyjnej – wymienia Kongsberg. Nowe systemy będą miały na celu zmniejszenie zużycia paliwa, poprawę bezpieczeństwa i punktualności oraz optymalizację obsady promów, zgodnie z przepisami morskimi.

Jan-Egil Wagnild, zauważył, że „Branża promowa stoi przed kilkoma wyzwaniami, w przypadku których autonomiczne procesy mogą stanowić część rozwiązania. Promy autonomiczne mogą zwiększyć bezpieczeństwo i punktualność, zmniejszyć zużycie energii i przejąć rutynowe zadania od załogi, która może wtedy skupić się na [kontroli sytuacji – MG] na morzu, zamiast na tablicy rozdzielczej i elementach nawigacyjnych”.

- W Norwegii mamy kilka środowisk przemysłowych, które przodują na arenie międzynarodowej w dziedzinie autonomii morskiej. Teraz pojawiła się kolejna platforma, na której kluczowi gracze mogą testować nowe technologie w warunkach operacyjnych i komercjalizować te rozwiązania – podkreśla przedstawiciel armatora.

Autonomia wspomoże marynarzy


Istotnym problemem w zapewnieniu bezpiecznej żeglugi jest dostępność wyszkolonych załóg. Zauważając problemy z kompletowaniem załóg, Wagnild zwraca uwagę, że „rekrutacja w naszej branży jest ogólnie zdecydowanie zbyt słaba i wszyscy mamy trudności z zatrudnieniem wystarczającej liczby pracowników”.

Mariann Grønseth, dyrektor zarządzająca Torghatten Midt, wskazuje na rosnące zapotrzebowanie w branży na technologie cyfrowe. Stwierdziła, że „Rozwiązania autonomiczne mogą pomóc zwiększyć bezpieczeństwo i wydajność operacyjną. Ponadto autonomiczność może być naturalnym krokiem naprzód, zapewniającym załodze dodatkowe systemy wsparcia w celu poprawy warunków pracy”.

- Podstawowa technologia już istnieje, ale aby ją zoptymalizować i dalej rozwijać, jesteśmy uzależnieni od jej wdrożenia jej na statkach i zbudowania potencjału wytwórczego, który będzie można skomercjalizować na rynku globalnym – podkreśla Pål André Eriksen, Senior Vice President, Remote & Autonomous Solutions, Kongsberg Maritime.  

Dzięki udanym demonstratorom zdalnych i autonomicznych technologii w kilku projektach pilotażowych firma Kongsberg Maritime udowodniła już, że zdalne i autonomiczne technologie mają zastosowanie na statkach żeglugi przybrzeżnej i śródlądowej – podkreśla Kongsberg.

Między innymi firma uczestniczy w uruchomieniu autonomiczne i elektrycznego kontenerowca zakontraktowanego przez YARA w stoczni VARD za około 250 mln NOK. Zespół Kongsberg Maritime jest zaangażowany również  w budowę statków autonomicznych dla  największego norweskiego dystrybutora artykułów spożywczych, ASKO. 

Mniej CO2 w fiordach


Zamawiający zamierza wykorzystać dwa nowo wybudowane autonomiczne statki elektryczne do pływania w fiordzie Oslo w celu dostarczenia artykułów spożywczych. Barki będą mogły przewieźć 16 przyczep, każda o maksymalnej ładowności 29 ton. Kotrachent informuje, że „Ograniczą podróże drogowe o dwa miliony kilometrów i zmniejszą emisję dwutlenku węgla o 5 tys. ton rocznie”.

Odnosząc się do zlecenia Torghatten, Pål André Eriksen dodaje, że „Podstawowa technologia jest już u nas wdrożona, ale aby ją zoptymalizować i dalej rozwijać, jesteśmy zależni od wdrożenia jej na statkach komercyjnych i budowanie przemysłu wokół tego, co można skomercjalizować na rynku globalnym”.

Inicjatorzy przedsięwzięcia podkreślają, że „autonomiczne rozwiązania morskie mogą przyczynić się do zrównoważenia środowiskowego i obniżenia kosztów. Mogą optymalizować trasy, nawigację, obsługę ładunków, jednocześnie zmniejszając zużycie energii i emisję gazów cieplarnianych”.

Istotnym problemem eksploatacji statków autonomicznych, nawet na wodach zamkniętych, jest określenie ram prawnych ich użytkowania. Pål André Eriksen podkreśla, że „Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni do tego projektu i nie możemy się doczekać, aż pozytywnie pobudzi on prace władz morskich nad dostosowaniem przepisów”. Jego zdaniem ułatwi to sprawniejszy rozwój przemysłu autonomicznego w Norwegii i zapewni nowe możliwości wzrostu i innowacji także poza granicami Norwegii.

Ta ostatnia uwaga jest bardzo ważnym sygnałem dla polskich stoczni współpracujących z rynkiem norweskim. Szczególne szanse ma tu hub produkcji statków zeroemisyjnych BSSC ZEV HUB, zainicjowany w czasie projektu ZEV Innovation. Przedstawiciele z CRIST, StoGda, Grupa Technologiczna ASE, Elmech, Centrum Techniki Okrętowej mieli okazję  nawiązać  bezpośrednie kontakty z partnerami z norweskiego klastra morskiego w czasie pobytu w Aalesund. GCE Blue Maritime Cluster to wiodący klaster w kreowaniu innowacji w przemysłach morskich. 

CRIST od lat utrzymuje dobre kontakty z norweskim przemysłem stoczniowym, budując jednostki  o znacznym wkładzie rozwiązań innowacyjnych. Nauta remontuje wiele jednostek dla odbiorców z krajów nordyckich. Polskie stocznie mają więc realny kontakt z branżą nastawioną na wdrażanie innowacji w transporcie morskim. Jest więc szansa dla polskich projektantów i stoczni oraz ich kooperantów działających m.in. w PFTM na włączenie się modernizację norweskiej floty. Czas wypłynąć na szerokie wody norweskich fiordów.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.