• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Norwegia chce nowych fregat i szuka partnerów do tego przedsięwzięcia

25.01.2024 13:13 Źródło: MW Norwegii, Ministerstwo Obrony Norwegii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Norwegia chce nowych fregat i szuka partnerów do tego przedsięwzięcia

Partnerzy portalu

Fot. MW Norwegii

Z racji na starzenie się okrętów typu Fridtjof Nansen oraz zwiększenie morskiego potencjału państwa, Ministerstwo Obrony Norwegii ogłosiło chęć zakupu sześciu nowych jednostek klasy fregata, które staną się trzonem sił morskich (Sjøforsvaret). W tym celu są poszukiwani partnerzy z branży stoczniowej i zbrojeniowej, którzy mają wesprzeć dostarczenie i potem wspieranie nowych okrętów.

Aktualnie w służbie znajdują się cztery fregaty rakietowe typu Fridtjof Nansen, dostarczone w latach 2006-2011. Pierwotnie seria liczyła pięć jednostek, jednakże czwarty z tej serii HNoMS Helge Ingstad (F313), przekazany w 2009 roku, uległ katastrofalnemu wypadkowi w związku z kolizją w 2018 roku z tankowcem w okolicach Bergen. Z racji na rozmiar uszkodzeń zapadła decyzja o wycofaniu jednostki ze służby i jej zezłomowaniu. Przypomnijmy, że norweski sąd apelacyjny podtrzymał wyrok 60 dni więzienia w zawieszeniu dla oficera wachtowego z jednostki. Raport wskazywał na błędy załogi wachtowej w identyfikacji nadpływającego statku, przez co doszło do kolizji. Wspomniany oficer stanął przed sądem w styczniu w związku z oskarżeniem o zaniedbania, które doprowadziły do kolizji okrętu z tankowcem.

Choć wspomniane fregaty służą od kilkunastu lat, już teraz rząd w Oslo, w związku z planowanymi zadaniami oraz potrzebą modernizacji sił zbrojnych, przymierza się do wdrożenia przetargu w związku z budową ich następców. Ponadto nie brakuje opinii, że okręty te, mimo wieku, nie spełniają pokładanych w nich założeń w związku z zdolnościami obronnymi, choćby w kwestii ilości przenoszonego uzbrojenia. Z racji na to, że projekt i budowa nowych jednostek będą czasochłonnym przedsięwzięciem, okręty pozostaną w służbie jeszcze długi czas i najpewniej zostaną zmodernizowane. Wycofywanie rozpocznie się najpewniej w momencie przyjmowania nowych jednostek do służby, aby zachować ciągłość szkolenia i operacyjność floty. Nawet gdyby już w tym roku zapadła decyzja o rozpoczęciu budowy, dostarczenie pierwszego okrętu nastąpiłoby po 2030 roku. Wynika to z procedury w związku z przetargiem, projektowaniem oraz procesem budowy, acz wiele zależy od decyzji, jakie wtedy najpewniej zapadną. Długoterminowy plan inwestycji ma zostać ogłoszony w tym roku, a w związku z pozyskaniem platformy projektowej najpewniej władze będą poszukiwać strategicznych partnerów dla tego przedsięwzięcia. Już teraz można się spodziewać, że może pojawić się kilka ofert, jak choćby niemiecka platforma MEKO, brytyjska Arrowhead 140, czy nawet francusko-włoska FREMM. Przypomnijmy, że jednostki typu Fridtjof Nansen oparto na tej samej platformie co hiszpańskie fregaty typu Álvaro de Bazán, a zostały zbudowane w należącej do Navantia stoczni w Ferrol.

Jak podkreślił wiceadmirał Oliver Berdal, dowódca sił morskich państwa, partnerstwo ma oznaczać nie tylko budowę fregat, czy też ich konserwację, ale też współpracę przy dostarczaniu i modernizacji jednostek innych klas. Co istotne, w ramach przedsięwzięcia ma powstać projekt okrętu bliski temu, jakich używa wybrany partner.

Plan budowy fregat nie jest świeżą ideą dla ministerstwa obrony, gdyż w planie modernizacji sił zbrojnych na lata 2022-2029 pojawił się projekt "nowej platformy okrętowej", która w zamierzeniu ma zastąpić obecnie używane fregaty i korwety. Co warto nadmienić, program zakładał, jako główny cel zakup nowych okrętów podwodnych, którymi są obecnie jednostki proj. 212CD, powstające w ramach kooperacji niemiecko-norweskiej. Dostarczenie pierwszego okrętu podwodnego planowane jest na 2029 roku, a ostatniego w 2035 roku. Jednocześnie w linii pozostaną modernizowane okręty typu Ula. W międzyczasie fregaty rakietowe typu Fridtjof Nansen przejdą modernizację techniczną, aby zapewnić kontynuację zdolności operacyjnej. Prace te obejmą wymianę dużej liczby systemów pokładowych. Krytyczne aktualizacje bezpieczeństwa mogą zostać zainicjowane wcześniej.

Jak podano w dokumencie, nowa platforma okrętowa "zostanie przeanalizowana w odpowiednim czasie", zanim władze dokonają planowanego wycofania ze służby zarówno wspomnianych okrętów typu Fridtjof Nansen, jak i korwet typu Skjold. Procedura ma rozpocząć się po 2030 roku.

Z racji na potencjalny okres przekazania okrętu nietrudno zobaczyć tu skojarzenia z polskim programem wielozadaniowych fregat "Miecznik". Jak wspomnieliśmy wcześniej, platforma Arrowhead 140 od Babcock, na której są oparte polskie okręty, a także brytyjskie typu 31 oraz indonezyjskie, może być braną pod uwagę oferta, niemniej do przetargu najpewniej zgłoszą się także inne, duże koncerny z własnymi propozycjami i ofertą współpracy z norweskimi władzami oraz przedsiębiorstwami.

Fot. MW Norwegii

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.