Na obszarze francuskie terytorium zamorskiego na Oceanie Spokojnym wrze. Prezydent Macron ogłosił stan wyjątkowy. Powodem tego mają być zmiany w prawie wyborczym, przez co o swoją pozycję boją się Kanakowie, rodzima ludność obszaru. Odżywają nastroje niepodległościowe, a pojawiają się też teorie, że za zamieszkami stoją Chiny, widzące w wyspach kolejny punkt do ekspansji.
Zamieszki rozpoczęły się w nocy z wtorku na środę (14-15 maja) z powodu informacji o opracowywanej reformie prawa wyborczego na wyspach, które dawałyby możliwość głosowania lokalnie obywatelom Francji mieszkającym w Nowej Kaledonii od co najmniej dekady. Według liderów Kanaków najwięcej na tym straci rdzenna ludność obszaru, która z racji na status autochtonów cieszyła się pewnymi przywilejami nadanymi w wyniku polityki dekolonizacyjnej. W 1998 roku, po latach kryzysu politycznego w Nowej Kaledonii, zawarto tzw. porozumienie z Noumei, które zapewniło obszarowi autonomię i ograniczyło głosowanie do ludności rdzennej, urodzonej na wyspach, a także osób, które przybyły do Nowej Kaledonii przed ugodą Paryża z separatystami. Jednakże z racji na to, że Kanakowie stanowią ok. 40% ludności, a resztę stanowi populacja pochodząca z innych wysp oraz europejska, Paryż kierować się ma chęcią zrównania prawa wszystkich mieszkańców. Okazało się to zadziałać jako "beczka prochu". W ich wyniku wybuchły zamieszki, w wyniku których zginęły cztery osoby (w tym dwóch żandarmów), a kilkaset zostało rannych. Francuskie władze planują wysłanie dodatkowych jednostek sił zbrojnych i policji, aby opanować sytuację. Podkreślają, że trzykrotnie od 1998 ogłaszano referenda w sprawie niepodległości, kolejno w 2018, 2020 i 2021, które wygrali zwolennicy pozostania we Francji. Jednakże ostatnie zostało zbojkotowane przez separatystów, z racji że odbywało się ono w okresie pandemii COVID-19.
#NouvelleCalédonie 🔵 Jets de cocktails molotov, barrages routiers, violences aggravées...
— Gendarmerie nationale (@Gendarmerie) May 17, 2024
La gendarmerie est pleinement mobilisée dans sa mission de sécurisation et de rétablissement de l'ordre.#NotreEngagementVotreSécurité pic.twitter.com/Q7XJrU0Yv3
Destabilizacja Nowej Kaledonii stanowi duże wyzwanie dla Francji, jako że na tym obszarze znajdują się bogate złoża kobaltu i niklu, stanowiące odpowiednio 8 i 12% światowych złóż. Ponadto znajdują się bazy francuskiej armii, w tym sił morskich. W Pointe Chalaix stacjonują okręty, m.in. fregata typu Floréal, FS Vendémiaire (F734), patrolowce FS D'Entrecasteaux (A621) oraz typu Félix, FS Éboué Auguste Bénébig (P779). W przyszłości mają tam trafić także patrolowiec FS Jean Tranape (P782) i amfibijna jednostka desantowa (Engin de débarquement amphibie rapide, EDA-S). Oprócz tego w skład garnizonu na wyspach wchodzą nawodne jednostki pomocnicze, ponadto śmigłowce lotnictwa morskiego, samoloty wojsk powietrznych a także nieduży komponent wojsk lądowych, w tym oddział piechoty morskiej.
Choć garnizon liczy mniej niż 2000 żołnierzy, kontrola nad wyspą ma istotne znaczenie dla francuskiej polityki z racji na interesy w tym rejonie świata, bliskość akwenów działalności gospodarczej, w tym wydobywczej, oraz dogodny punkt do zatrzymania się okrętów, statków jak i jednostek latających. Dochodzi do tego sąsiedztwo z wyspiarskimi republikami regionu, a także odległymi o kilkaset kilometrów Australią i Nową Zelandią, co ma także znaczenie dla gospodarki i polityki francuskiej.
Obecnie konflikt wciąż eskaluje, a władze Francji zdecydowały się wysłać dodatkowy kontyngent blisko 1000 żołnierzy i żandarmów do stolicy Nowej Kaledonii, Noumei. Zadaniem personelu wojskowego będzie zabezpieczenie portu morskiego i lotniska. Konflikt zagraża gospodarce regionu, przy czym istnieją podejrzenia, że w razie ogłoszenia bądź wywalczenia niepodległości przez Kanaków regionem mogą zainteresować się Chiny, stosując tu podobną politykę, jak w przypadku Rosji i krajów Afrykańskich, tj. podsycać antyfrancuskie nastroje, by zająć miejsce Francji jako nowy protektor. Wynika to także z oskarżeń o mieszanie się Pekinu w politykę państw wyspiarskich na Pacyfiku, celem zwiększania swoich wpływów. Ogłoszenie niezależności Nowej Kaledonii miałoby się również wiązać, zdaniem części komentatorów, z szeregiem inwestycji w regionie, realizowanych przez przedstawicieli chińskiego biznesu. Dochodzi tu również dostęp do wspomnianych źródeł kobaltu i niklu, jako potrzebnych dla gospodarki Chin.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami