Strategiczne znaczenie dostaw surowców oraz bezpieczeństwa kluczowych obiektów wymusza na państwach członkowskich NATO ich większą ochronę. Do zadań Deutsche Marine będzie należało zabezpieczenie platform wiertniczych, podmorskich kabli i rurociągów.

Norwegia jest jednym z najbogatszych w surowce energetyczne państw europejskich, a przy tym kluczowym dostawcą ropy i gazu ziemnego. Ponadto graniczy z Rosją i posiada długie, liczące prawie 22 tys. km wybrzeże, będące trudne do ochrony z racji ogromnej ilości fiordów. Obsługuje przy tym rozległą sieć rurociągów, które łączą kraj z Wielką Brytanią i resztą Europy. Dlatego też Sojusz zobowiązał się do zwiększenia ochrony infrastruktury krytycznej po przerwie dostaw gazu z położonych na dnie Bałtyku gazociągów Nord Stream 1 i 2, które uległy uszkodzeniu prawdopodobnie w wyniku sabotażu. Premier Norwegii Jonas Gahr Støre zapowiedział także, że norweskie siły zbrojne zostaną dodatkowo rozlokowane w celu ochrony instalacji naftowych i gazowych. Ważną kwestią z punktu widzenia Polski jest ochrona gazociągu Baltic Pipe, który zapewnia państwu bezpieczeństwo energetyczne i niezależność od rosyjskiego gazu.

W połowie października sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przedstawił w sprawozdaniu, że Sojusz zwielokrotnił swoją obecność na Morzu Bałtyckim i Morzu Północnym. W ramach realizowanych zadań patrolowych swoje obowiązku wykonuje okresowo blisko 30 okrętów, wspieranych przez siły powietrzne. Bliżej rozwijana jest też współpraca z marynarkami wojennymi Szwecji i Finlandii, reprezentujących swoje kraje podczas wchodzenia tych państw do sojuszniczych struktur. Podczas szczytu NATO w Madrycie w czerwcu br. oba kraje podpisały akces o członkostwo. Było to spowodowane rosnącym zagrożeniem ze strony Rosji, która w lutym zaatakowała Ukrainę.

- W celu poprawy sytuacji na morzu NATO śledzi wszelkie zachodzące zmiany, zwłaszcza na obszarze morskim u wybrzeży Norwegii. Niemiecka marynarka wojenna na wodach sojusznika wypełnia swoje zobowiązania w ramach Sojuszu w myśl „Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego” - powiedział dowódca Deutsche Marine, wiceadm. Jan Christian Kaack.

Obecnie w związku z planowanymi ćwiczeniami w pobliże Norwegii zostały wysłane trzy fregaty i okręt zaopatrzenia, które oprócz udziału w przedsięwzięciu wykonują także zadania patrolowe, współpracując z Norweską Królewską Marynarką Wojenną (Sjøforsvaret).