Na obecnie jeden z najbardziej newralgicznych akwenów na świecie ma wejść fregata FGS Hessen (F221). W ramach międzynarodowej misji pk. EUNAVFOR pod auspicjami Unii Europejskiej będzie ochraniać żeglugę w rejonie, zagrożonej przede wszystkim atakami ze strony jemeńskich Huti.

W obecności rodzin marynarzy, przedstawicieli władz i wyższej kadry dowódczej Marynarki Wojennej Niemiec (Deutsche Marine) 8 lutego odbyło się pożegnanie załogi, która na pokładzie okrętu typu Sachsen opuściła port wojenny i udała się w kierunku miejsca rozmieszczenia. Planowo przejdzie przez Morze Śródziemne, następnie Kanał Sueski, aż do Cieśniny Bab al-Mandab. Odbywa się to w ramach misji EUNAVFOR pk. "Aspides", mającej na celu "ochronę żeglugi handlowej i wolności szlaków morskich". Wcześniej okręt przez pół roku działał w ramach Stałego Zespołu Okrętów NATO.

– Dzięki operacji "Aspides" Europa przejmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo szlaków morskich na jednym z najważniejszych szlaków handlowych dla Niemiec i Europy. Wraz z szybkim wyruszeniem Hessen Marynarka Wojenna po raz kolejny pokazuje, że jest sprawnym i całkowicie niezawodnym instrumentem niemieckiej polityki bezpieczeństwa  – wyjaśniła Siemtje Möller, Sekretarz Stanu w Federalnym Ministerstwie Obrony.

Co istotne, choć okręt jest już w drodze, do celu, gdzie ma dotrzeć do końca lutego, wciąż jest oczekiwana decyzja Unii Europejskiej i mandat Bundestagu, potrzebne do zatwierdzenia misji. Decyzje mają zapaść do 19 lutego.

– Niemiecka misja będzie wtedy już trwała na obszarze morskim. Ponieważ wchodzimy tam w sytuację "dużego pożaru", w grę wchodzi tutaj tylko okręt przeznaczony do obrony. Załoga jest w 100% przeszkolona, ​​aby stawić czoła zagrożeniu. Wybrana przez nas fregata FGS Hessen jest na to przygotowana. To swego rodzaju nasz złoty standard – powiedział adm. floty Jan Christian Kaack, inspektor Marynarki Wojennej Niemiec.

Fot. MW Niemiec

Fregata rakietowa FGS Hessen to trzecia jednostka typu Sachsen, która weszła do służby w 2006 roku. Za jej budowę w latach 2001-2006 odpowiadało konsorcjum złożone z trzech stoczni, Blohm + Voss, Howaldtswerke-Deutsche Werft i Nordseewerke. Jej długość wynosi 143 metry, a wyporność 5 800 ton. Załoga liczy 230 marynarzy, nie licząc zespołu do obsługi śmigłowców. Osiąga prędkość do 29 węzłów, a zasięg działania to 4 000 mil morskich. Na napęd typu CODAG składają się dwa wały napędowe i dwie śruby o regulowanym skoku, dwa silniki wysokoprężne MTU V20 o mocy 7,4 MW każdy oraz turbina gazowa General Electric LM2500. W swoim wyposażeniu ma radary: do obserwacji powietrza i powierzchni dalekiego zasięgu Thales Nederland SMART-L (pasmo D), do przeszukiwania, śledzenia i naprowadzania w powietrzu i na powierzchni Thales Nederland APAR (I pasmo), a także system monitorowania i śledzenia na podczerwień dalekiego zasięgu Thales Nederland Sirius IRST, dwa wielofunkcyjne radary ARPA STN Atlas 9600-M w paśmie I/J, Elektrooptyczny system kierowania ogniem STN Atlas MSP 500, sonar dziobowy STN Atlas DSQS-24B,  zestaw FL 1800 S II ECM i sześć wyrzutni Sippican Hycor SRBOC. Uzbrojenie okrętu to m.in. działo OTO-Melara 76 mm, wyrzutnia systemu VLS posiadająca pociski przeciwlotnicze SM-2 IIIA, dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych RIM-116 RAM, dwie poczwórne wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych Harpoon oraz dwie potrójne wyrzutnie torped MU90 IMPACT. Okręt posiada lądowisko i hangar do przyjmowania dwóch śmigłowców Westland Lynx lub NH90. Do zadań jednostki należy obrona przeciwlotnicza zespołu okrętów oraz zwalczanie wrogich sił nawodnych i podwodnych.

Niemiecki kontyngent liczy 250 żołnierzy, w tym załogę okrętu oraz obsługę jednostek powietrznych. Misja pk. "Aspides" ma na celu zapewnienie niezakłóconej żeglugi i niejako pokrywa się z celami podobnej operacji pk. "Prosperity Guardian", prowadzonej od grudnia ub.r. pod auspicjami USA. Chęć udziału w niej zgłosiło siedem państw UE Wśród nich są Belgia i Grecja, które wydzieliły do tego przedsięwzięcia fregaty odpowiednio Louise Marie (F-931) i HS Hydra (F-452). Z kolei Włochy wysłały niszczyciel rakietowy typu Orizzonte, ITS Caio Duilio, który w ubiegłym roku przez dwa miesiąca w ramach misji pk. "Brilliant Shield" jako pierwszy włoski okręt odpowiadał za wsparcie obrony przeciwlotniczej polskiego wybrzeża.

W efekcie działań Huti główne firmy z branży morskiej zdecydowały, że ich statki będą omijać trasę prowadzącą przez Kanał Sueski, decydując się na opłynięcie Przylądka Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki. W efekcie długość oraz koszt transportu morskiego wzrasta, co stanowi wyzwanie dla terminali kontenerowych jak i zakłóconego łańcucha dostaw.