• <

Niemcy zamawiają kolejne okręty podwodne. Podobne są oferowane Polsce w ramach programu "Orka"

24.07.2024 21:26 Źródło: Ministerstwo Obrony Niemiec
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Niemcy zamawiają kolejne okręty podwodne. Podobne są oferowane Polsce w ramach programu "Orka"

Partnerzy portalu

Fot. TKMS

Minister Obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiada, że Marynarka Wojenna Niemiec (Deutsche Marine) wzbogaci się o cztery kolejne okręty podwodne typu 212CD. Koszt przedsięwzięcia wynosi 4 mld euro. Nowe jednostki zwiększają portfel zamówień do łącznie sześciu. Co istotne, podobne są proponowane Polsce w ramach programu "Orka".

Zakup nowych okrętów podwodnych wiąże się ze wzmacnianiem potencjału sił morskich Niemiec, jakiego nie widziano od czasu Zimnej Wojny. Aktualnie siły morskie państwa posiadają sześć okrętów typu 212A, budowanych w latach 1998-2016. Aktualnie we współpracy z Norwegią państwo prowadzi program budowy jednostek typu 212CD, budowanych w stoczni Thyssenkrupp Marine Systems (TKMS) w Kilonii. Dostawa pierwszego okrętu podwodnego dla Królewskiej Marynarki Wojennej Norwegii jest przewidywana na rok 2029, natomiast dla Marynarki Wojennej Niemiec na lata 2032 i 2034.

W ramach zamówienia niemieckiego istniała opcja rozszerzenia go do łącznie ośmiu jednostek. Informacje, że Berlin planuje zakup dwóch kolejnych pojawiły się już wcześniej, natomiast 19 lipca podczas wizyty ministra obrony w w bazie morskiej w Eckernförde w Szlezwiku-Holsztynie ten miał podać, że łącznie zaplanowano zakup czterech, a finalizacja umowy w tej sprawie będzie miała miejsce jeszcze w tym roku. Pistorius miał podkreślić, że w obliczu współczesnych wyzwań oraz zagrożeń m.in. ze strony Rosji kraj musi zwiększać gotowość do wsparcia sojuszników i obrony państwa. 

Także Norwegia miała zwiększyć swoje zamówienie na okręty podwodne. W czerwcu tamtejszy resort obrony miał podać, że dotychczasowe zamówienie zostanie zwiększone o dwie kolejne jednostki. To oznacza, że łącznie dla tego państwa jak i Niemiec powstanie ich 12.


Przypomnijmy, że we wrześniu ub. r. rozpoczęła się budowa pierwszego, przeznaczonego dla sił norweskich okrętu typu 212CD. Jednostka tej serii ma posiadać 73 metry długości i 2500 ton wyporności, osiągając do 20 węzłów w zanurzeniu. Załoga będzie liczyć ok. 30 oficerów i marynarzy. Napęd mają stanowić system niezależny od powietrza (AIP) oraz dwa silniki wysokoprężne MTU. W wyposażeniu "podwodnika" znajdą się maszty optroniczne OMS 150 i 30, panoramiczny system nadzoru i360 OS, sonar SA9510S MkII do nawigacji i unikania min, echosondy EM2040 Mil i EA640 do nawigacji po dnie morskim. Do wystrzeliwania torped mają być przeznaczone cztery wyrzutnie torped 533 mm DM2A4 IDAS.

Fot. TKMS


Pistorius podkreślił znaczenie inwestowania w marynarkę wojenną w celu przeciwdziałania zagrożeniom bezpieczeństwa, szczególnie ze strony Rosji. Zwrócił także uwagę, że poprawiła się sytuacja sił podwodnych krajów, których przez lata gotowość bojowa była krytykowana. Część z obecnie używanych okrętów typu 212A miała być niesprawna, co wpływało na obniżenie gotowości bojowej floty do działania. Aby to zmienić w infrastrukturę dla sił morskich ma zostać zainwestowane nawet 500 mln euro.

Tak duża inwestycja w okręty podwodne powoduje, że pojawia się pytanie co do przyszłości obecnie używanych okrętów typu 212A. W związku z tym, że TKMS jest jednym z oferentów do programu "Orka", w dodatku uważanym za jednego z najmocniejszych, pojawiają się tezy, że w ramach oferty, oprócz sprzedaży nowych jednostek, polska Marynarka Wojenna miałaby otrzymać jedną bądź dwie używane w ramach rozwiązania pomostowego, co pozwoliłoby utrzymać zdolność szkolenia marynarskich kadr. To pozwoliłoby przygotować załogi do przejścia na już nowe okręty. Choć nie ma obecnie potwierdzenia tej tezy, podobna oferta miała pojawić się w 2016 roku, gdy proponowano Polsce udział wraz z Niemcami i Norwegią w przedsięwzięciu, jednakże strona polska miała zrezygnować z racji na to, że wtedy ofertę za nieprzystającą do polskich wymagań i oczekiwań.

Teorie podsyca fakt, że w czerwcu do Portu Gdynia wszedł okręt podwodny typu 212A, U-31, na którym odbyło się notabene spotkanie polskiej kadry dowódczej sił morskich z niemieckim oraz norweskim ambasadorem. Warto wziąć pod uwagę, że za cztery okręty Norwegia miała zapłacić 4,5 mld euro, z kolei Niemcy za swoje dwa 2,79 mld euro. Wartość polskiego programu "Orka" na obecny moment ma wynosić ok. 10 mld zł. Wraz z końcem czerwca Agencja Uzbrojenia miała zakończyć trwające od roku wstępne konsultacje rynkowe w sprawie zakupu okrętów podwodnych i wysłała swoje rekomendacje do Rady Modernizacji Technicznej. Teraz pojawia się oczekiwanie na dalszy przebieg prac, w tym podanie firm zaproszonych do udziału w przetargu, bądź od razu wybranie jednej z ofert.

Okręt typu 212A, U-31, w Porcie Gdynia. Fot. GospodarkaMorska.pl

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.