Niemcy planują rozpocząć odbiór gazu dostarczanego drogą morską na początku 2023 roku - powiedział kanclerz Olaf Scholz podczas konferencji prasowej w Wilnie.
- Planujemy pozyskiwanie energii z innych źródeł i robimy wszystko, co w naszej mocy, w przyspieszonym tempie. Na początku przyszłego roku spodziewamy się, że będziemy odbierać gaz ziemny drogą morską poprzez budowane obecnie terminale – powiedział przedstawiciel niemieckiego rządu.
- Mamy w planach wprowadzenie daleko idących regulacji. W bardzo krótkim czasie doprowadzą one do budowy rurociągów na wybrzeżach północnych Niemiec, co umożliwi nam import gazu, mając na uwadze także ograniczoną i niewystarczającą przepustowość portów zachodnioeuropejskich w Holandii, Belgii i Francji. Dotychczas dowiedzieliśmy się, że pragnienie stworzenia takich możliwości importu LNG jest bardzo szeroko popierane przez wiele krajów sąsiadujących z nami, które nie mają połączenia z wybrzeżem i chcą być zaopatrywane przez niemiecką sieć gazociągów, która ma dla nich zasadnicze znaczenie” – mówił kanclerz.
- Te ustawy, które właśnie przyjęliśmy, oznaczają, że będziemy mogli w jak najkrótszym czasie zbudować rurociągi i prawdopodobnie na początku przyszłego roku uruchomić pierwsze terminale ze statkami regazyfikującymi (FSRU – przyp. red.). Zastąpienie potrzebnych nam zdolności wymaga jednak dalszych inwestycji i działań, które potrwają dłuższy czas i nie są obecnie bliskie realizacji.
Niemcy zastosują tę same działania legislacyjne, aby pokryć w całości także zużycie ropy naftowej. Kraj ten postanowił do końca roku zaprzestać dostaw surowców z Rosji.
Na początku czerwca rząd Niemiec zatwierdził projekt ustawy o utrzymaniu w gotowości elektrowni zastępczych w celu zmniejszenia zużycia gazu w sektorze elektroenergetycznym w przypadku zbliżającego się niedoboru gazu. Ustawa ta przewiduje utworzenie rezerwy zastępczej gazu na określony czas - do 31 marca 2024 roku - oraz, w razie potrzeby, oszczędzanie gazu w produkcji energii elektrycznej. W tym celu zmodernizowane zostaną elektrownie węglowe i olejowe, które są już w rezerwie.
Kanclerz Olaf Scholz poinformował także, że Niemcy planują zastąpić rosyjski węgiel dostawami m.in. z regionu Afryki Wschodniej. Wcześniej pojawiły się informacje, że Niemcy planują kupować gaz z Senegalu.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział podczas wspólnej konferencji, że wkrótce UE będzie omawiać siódmy pakiet sankcji, który w opinii Litwy powinien obejmować embargo na rosyjski gaz. Ograniczy to zarówno zdolność Rosji do finansowania wojny, jak i zwiększy niezależność energetyczną Europy.
- Postrzegam to jako strategiczny cel całej UE, aby móc inwestować w zieloną energię i ulepszać naszą infrastrukturę poprzez dywersyfikację źródeł importu energii – powiedział przedstawiciel Litwy.
Fot. Depositphotos
Biednemu zawsze wiatr w oczy. Energetyka wiatrowa coraz silniejsza, ale w Polsce na pół gwizdka
Ørsted pomyślnie testuje nową technologię instalacji monopali
Polenergia chce pozyskać miliard złotych z Zielonych Obligacji
PSEW w Senacie o potrzebach sektora offshore wind
MKiŚ: jesienią nowelizacja ustawy o morskich farmach wiatrowych
Polski Pawilon Energetyki Wiatrowej na WindEnergy w Hamburgu ponownie pod przewodnictwem PSEW