We francuskim porcie w Lorient 27 czerwca odbyła się ceremonia przekazania drugiej korwety serii Gowind, Al-Emarat (P111), zamówionej przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, zbudowanej przez Naval Group. Jest to finał umowy zawartej w 2019 roku, niemniej załoga okrętu będzie kontynuować we Francji szkolenie operacyjne w ramach rozwiązań serwisowych oferowanych przez dostawcę. Na początku lipca jednostka wyruszy do portu wojennego w Abu Zabi, gdzie będzie stacjonować i skąd wyruszy do wykonywania zadań zgodnie z przeznaczeniem.

Choć nie jest to duże państwo, ZEA wykorzystuje ogromne możliwości finansowe, dąży do zwiększenia swoich zdolności do działań morskich, aby zapewnić bezpieczeństwo transportu, kluczowego dla gospodarki krajowej. Obecnie jest to tym bardziej istotne z racji na położenie w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej, gdzie trwają od listopada ub. r. ataki jemeńskich bojowników Huti na żeglugę międzynarodową, co wpłynęło na spadek ruchu statków w regionie. Posiada obecnie 11 korwet, sześć patrolowców, dwa niszczyciele min i 34 inne jednostki (małe okręty patrolowe, kutry rakietowe i łodzie). W planach jest budowa czterech kolejnych patrolowców, 19 okrętów desantowych i 12 innych jednostek transportowych.

- Jestem zaszczycony, że mogę być z wami w tym symbolicznym dniu dla Naval Group, kiedy dostarczamy drugi Gowind, Al-Emarat, do marynarki wojennej ZEA. Naval Group zademonstrowała swoje niezachwiane zaangażowanie w sukces programu Bani Yas, w ścisłej współpracy z marynarką wojenną Zjednoczonych Emiratów Arabskich i jesteśmy dumni, że możemy dziś powitać naszych emirackich gości podczas ceremonii podniesienia bandery na korwecie Al-Emarat - powiedział Olivier de la Bourdonnaye, wiceprezes Naval Group ds. okrętów nawodnych.

Al-Emarat to druga korweta oparta na platformie Gowind 2500, będącej towarem eksportowym Naval Group. Do Marynarki Wojennej ZEA jako pierwszy w październiku ub. r. trafił okręt Bani Yas. Jednostka ma 102 metry długości, 16 metrów szerokości i wyporność sięgającą do 2 800 ton. Charakteryzować się mają wysoką wydajnością działania, wykorzystując system walki SETIS, modułowy i zintegrowany antenomaszt (PSIM) i zautomatyzowane systemy dla uproszczonej obsługi pozwalając na redukcję liczebności załogi (co pozwala zwiększyć autonomiczność). Okręt posiada lądowisko i hangar pozwalające na przyjęcie i obsługę śmigłowca i bezzałogowego pojazdu latającego. W skład wyposażenia mają też wchodzić szybkie łodzie płaskodenne typu RHIB oraz nawodne pojazdy bezzałogowe, co pozwoli rozszerzyć możliwości działania korwety. Uzbrojenie stanowią działo morskie Bofors 57 mm, działo MSI DS30M 30 mm, 16-komorowe wyrzutnie VLS dla pocisków przeciwpowietrznych, ośmiokomorowa wyrzutnia pocisków przeciwokrętowych Naval Strike Missile (NSM) oraz dwie potrójne wyrzutnie torped.

Platforma Gowind jest towarem eksportowym Naval Group, a jej możliwości przeprojektowania mają zapewnić zdolność do dostosowania względem oczekiwań zamawiających. Koncern jest w trakcie budowy czterech okrętów dla Marynarki Wojennej Egiptu, z których dwie obecnie znajdują się w służbie. Kolejne cztery, przeznaczone dla Argentyny, już pełnią swoje zadania, a banderę na ostatniej z nich podniesiono w 2022 roku. Kolejne pięć (z szóstej się wycofano) jest budowanych dla sił morskich Malezji. Wiele kontrowersji wiązało się z budową czwórki korwet dla Rumunii, w tym sporem z Damenem, który pierwotnie wygrał przetarg w tej sprawie, co skończyło się ostatecznie skasowaniem przedsięwzięcia.

Przekazanie drugiej korwety ma podkreślać współpracę francuskiego stoczniowca z ZEA, podkreślając też zaangażowanie branży stoczniowej z obu krajów, aby zaoferować jak największe wsparcie w zakresie utrzymania jednostek i ich modernizacji. Program ten ma symbolizować zaangażowanie Naval Group w dostarczanie najnowocześniejszych systemów siłom morskim klienta w perspektywie długoterminowej, wykorzystując też dotychczasowe doświadczenie, a także zapewniając też nowe możliwości pod kątem nowych umów.