Gazociąg Baltic Pipe ruszy w terminie, na początku z przepustowością odpowiadającą 2-3 mld m sześc. rocznie, pełną przepustowość uzyska do końca 2022 r. - oświadczył w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Jak mówił dziennikarzom w Pogorzelicy, w miejscu, w którym Baltic Pipe wchodzi na polski ląd, na początku, w terminie uruchomienia Baltic Pipe - 1 października 2022 roku. Duńczycy udostępnią swój system gazowy dla zapewnienia przesyłu niezbędnych ilości gazu do Polski. Taki obrót rzeczy spowodowany będzie opóźnieniami wynikającymi ze wstrzymania budowy niektórych odcinków gazociągu w Danii.
💬#GAZSYSTEM stale rozbudowuje swoją infrastrukturę, a już w przyszłym roku zostaną oddane do użytku #BalticPipe oraz interkonektory #GazociągPolskaSłowacja i #GIPL. Są to podstawy bezpieczeństwa energetycznego kraju - min. Piotr #Naimski na #Gazterm #GAZTERM2021 pic.twitter.com/nIy7mJa2lZ
— GAZ-SYSTEM (@GAZ_SYSTEM) August 30, 2021
Nie jest jeszcze do końca określone jaką przepustowość będzie miał gazociąg w momencie uruchomienia w październiku 2022 r., będzie to prawdopodobnie 2-3 mld m sześc. - oszacował Naimski.
Jak zaznaczył, zgodnie z deklaracjami duńskich władz i duńskiego operatora - gazociąg Baltic Pipe uzyska pełną przepustowość rzędu 10 mld m sześc. rocznie z początkiem 2023 r.
Statkom, układającym rury na dnie Bałtyku, zostało do wybrzeża kilka kilometrów, potem zacznie się operacja wciągania gazociągu na brzeg wywierconym już tunelem.
To jest ten moment, w którym możemy powiedzieć, że ta inwestycja, którą zaczęliśmy w 2016 roku będzie skończona zgodnie z terminem, przewidywaniami, harmonogramem - powiedział Naimski. W przyszłym roku gazociągiem tym popłynie do Polski gaz z Norwegii - dodał pełnomocnik.
Naimski podziękował wszystkim zaangażowanym w projekt. Przyszły rok to będzie ten moment kiedy będziemy mogli stwierdzić, że strategia dywersyfikacji, zróżnicowania kierunków dostaw i uczynienia ich bezpiecznymi dla Polski działa - powiedział.
Jak podkreślił pełnomocnik, celem jest uniezależnienie się od monopolistycznych dostaw od Gazpromu, z którym kontrakt wygasa w grudniu przyszłego roku.
„Baltic Pipe uruchomiony jesienią pozwoli zastąpić dostawy z Rosji. To będzie ten moment, kiedy Rosja straci możliwość naciskania na Polskę politycznie poprzez regulowanie dostaw gazu” - zaznaczył Piotr Naimski.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Eastern Green Link 2 zatwierdzony. Rozpoczyna się budowa największego, podwodnego projektu energetycznego w Wielkiej Brytanii
Największa na świecie pływająca platforma wiatrowa wyrusza w morze
PGE Baltica zaprasza na sierpniowe atrakcje w Ustce
Media: znaleziono obfite zasoby gazu ziemnego na Morzu Południowochińskim