pc
Hel-103 znów na wodzie. W środę z dna Zatoki Gdańskiej wydobyto kuter rybacki, który zatonął 14 kwietnia ubiegłego roku, ok. 6 mil morskich od ujścia Wisły. W tym czasie na jej pokładzie znajdowało się 6 osób. Nikomu nic się nie stało.
Kuter zatonął z ok. 8 t paliwa w zbiornikach, dlatego akcja wydobycia jednostki nie należała do łatwych. Ostatecznie podjęte działania zakończyły się sukcesem. W akcję podnoszenia kutra Hel-103 z dna Zatoki Gdańskiej zaangażowany był m.in. pływający dźwig Conrad Consul. To największa w Polsce jednostka tego typu. Jej właścicielem jest gdańska stocznia Marine Projects. Dźwig ma 44,82 m długości, 21 m szerokości oraz 2 m zanurzenia. Jego wysokość boczna to 3,7 m, a maksymalny udźwig – 400 t. Zdjęcia kutra po zakończonej akcji opublikowano na facebookowym profilu „Meleksem po Helu”.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich zakwalifikowała zatonięcie kutra Hel-103 jako „bardzo poważny wypadek morski”.
„W dniu 14 kwietnia 2018 r. ok. godz. 06.00 kuter „Hel –103” opuścił port w Helu w celu przejścia na łowisko położone w odległości kilku mil na północ od Wisłoujścia na Zatoce Gdańskiej. Po dopłynięciu na miejsce ok. godz. 07:30 wydano sieci za burtę i rozpoczęto trałowanie. Warunki pogodowe w czasie połowu były korzystne, a słoneczna pogoda ułatwiała prace na pokładzie. Około godziny 13:30 rozpoczęto wybieranie zaciągu i transportowanie złowionej ryby na pokład w części rufowej kutra. W czasie podnoszenia sieci przy wykorzystaniu bramownicy na rufie kutra i wsypywaniu kolejnych partii (paczek) złowionej ryby, jednostka zaczęła się przechylać na prawą burtę i w miarę zwiększania się ilości ryby wysypywanej do lasty na pokładzie, przegłębiać na rufę. Po podniesieniu sieci w której znajdowała się ostatnia paczka (część złowionej ryby), przechył na prawą burtę oraz przegłębienie na rufę zaczęło się powiększać i po ok. 10 minutach kuter odwrócił się stępką do góry po czym ok. godziny 14:50 zatonął” – poinformowała w raporcie Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich.
6 członków załogi jednostki Hel-103 uratowała załoga poławiającego w pobliżu kutra Hel-111. Natychmiast przetransportowano ich do portu w Helu, skąd trafili do helskiego szpitala. „Żaden z wyratowanych członków załogi kutra nie potrzebował pomocy medycznej, a przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że wszyscy byli trzeźwi” – podała w raporcie PKBWM. Cały raport dostępny tutaj.
Kuter rybacki Hel-103 ma 27,66 m długości całkowitej, 7,20 m szerokości, 3,11 m zanurzenia i 145 GT. Moc maszyn jednostki to 420 kW, jej kadłub jest wykonany ze stali. Kuter został zbudowany w 1979 r., pływał pod polską banderą. Jego właścicielem jest spółka Koga Maris.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk