pc
Migranci uratowani na Morzu Śródziemnym opuścili w niedzielę pokład statku organizacji pozarządowej Sea Watch 3 stojącego w pobliżu brzegów włoskiej wyspy Lampedusa. Szef MSW Matteo Salvini, który nie zgadzał się na wpuszczenie jednostki, zażądał wyjaśnień.
Ponad 40 migrantów zostało przetransportowanych pontonami ze statku do portu na Lampedusie, skąd trafili do tamtejszego ośrodka.
Wcześniej na pokład weszli funkcjonariusze Gwardii Finansowej, którzy weszli, by zająć statek w ramach postępowania prokuratorskiego w sprawie okoliczności akcji ratunkowej na morzu i zabrania migrantów.
"Statek jest nielegalny" - twierdzą źródła w MSW w Rzymie, cytowane przez media.
Minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini, który w ostatnich dniach powtarzał, że migranci nie zejdą na ląd we Włoszech, obejrzał wieczorem transmisję z zejścia migrantów z pokładu w studiu telewizyjnym.
Obrazy te skomentował następująco: "Ktoś musiał wydać rozkaz. Ten ktoś będzie musiał za to odpowiedzieć". Zirytowany Salvini dodał: "Ktokolwiek to był, odpowie za to przed Włochami".
Źródła w drugim koalicyjnym ugrupowaniu, Ruchu Pięciu Gwiazd poinformowały, że to nie od jego ministrów pochodziło polecenie ewakuacji jednostki.
UPDATE: Die geretteten Personen sind alle an Land und werden von der italienischen Bevölkerung willkommen geheißen - Grazie Italia! pic.twitter.com/bLKqDz7cDp
— Sea-Watch (@seawatchcrew) 19 maja 2019
Italienische Zivilgesellschaft, @guardiacostiera und NGOs Hand in Hand für die Wahrung der Menschenwürde, den Schutz der Verfassung und #1EuropaFuerAlle - Die Häfen sind offen! #DefendSolidarity #constitutionalObedience #openHearts #openPorts pic.twitter.com/TwrHVQTLJa
— Sea-Watch (@seawatchcrew) 19 maja 2019
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk