pc
Jedna osoba została ranna w wyniku pożaru, do jakiego doszło na pokładzie promu należącego do Wightlink. Incydent miał miejsce we wtorek wieczorem. Armator został zmuszony do chwilowego zawieszenia serwisu z Yarmouth.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pożar wybuchł w maszynowni. Jednostka zbliżała się wówczas do Isle of Wight. Na statku pływającym na trasie Lymington-Yarmouth wszczęto procedury bezpieczeństwa, a do terminala Yarmouth wezwano ekipy ratownicze.
W wyniku incydentu poszkodowana została jedna osoba. Ambulans zabrał do szpitala jednego z członków załogi. Pasażerowie po zacumowaniu jednostki w Yarmouth na Isle of Wight mogli bezpiecznie opuścić jej pokład.
Incydent miał wpływ na rozkład rejsów pomiędzy Lymington a Yarmouth. Odwołane zostały poranne rejsy z obu portów.
Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna incydentu. Jak zapowiedziały władze Wightlink, w sprawie zostanie przeprowadzone drobiazgowe śledztwo. O pożarze została już poinformowana odpowiednia komisja.
Wightlink to brytyjski armator o bardzo bogatej tradycji. Specjalizuje się w zapewnianiu dogodnych połączeń pomiędzy Anglią a wyspą Wight przez cieśninę Solent.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk