pc
Podniesiono wrak statku wycieczkowego, który zatonął 29 maja w Budapeszcie i zostanie on przetransportowany do przystani na wyspie Csepel w celu gruntownej inspekcji – powiedział we wtorek dziennikarzom rzecznik węgierskiej policji Kristof Gal.
Gal oświadczył, że statek Hableany został umieszczony na barce i zostanie teraz przetransportowany do przystani na Csepel, gdzie zostanie dokładnie zbadany przez specjalistów i policję z udziałem przedstawicieli prokuratury.
Rzecznik oznajmił, że we wtorek znaleziono we wraku ciała czterech osób, których identyfikacja trwa. „Na postawie dostępnych obecnie informacji mogę powiedzieć, że wśród zmarłych są kapitan statku z węgierskim obywatelstwem oraz jedyne dziecko, które znajdowało się w południowokoreańskiej grupie” – powiedział.
Podkreślił, że nadal poszukiwanych jest czworo pasażerów statku, których uznano za zaginionych. „Policja podwoiła liczbę funkcjonariuszy uczestniczących w poszukiwaniu zaginionych” – dodał.
Operacja podnoszenia wraku trwała od rana. Kilkakrotnie robiono przerwy i odpompowywano z wnętrza wodę.
Statek wycieczkowy Hableany zatonął w ciągu kilku sekund po zderzeniu z o wiele większym statkiem Viking Sigyn w ulewnym deszczu i po zmroku.
Pośród 35 osób, które znajdowały się na pokładzie, siedem udało się uratować. Ciała 24 ofiar wyłowiono w okolicach miejsca tragedii oraz w innych miejscach wzdłuż Dunaju, niekiedy odległych od stolicy o wiele kilometrów.
Operację ratunkową i dostęp do wraku utrudniał wcześniej wysoki stan wody na Dunaju oraz szybki nurt i niemal zerowa widoczność w wodzie. Wrak spoczywał na głębokości 9 metrów.
Ukraiński kapitan należącego do szwajcarskiego armatora statku-hotelu został aresztowany jako podejrzany. Węgierska prokuratura podała, że uczestniczył on wcześniej w wypadku w Holandii, ale według zatrudniającej go firmy nie kierował wtedy żadną z jednostek.
Gal powiedział, że jest to obecnie jedyny podejrzany w sprawie.
Zatonięcie statku Hableany to największa tego rodzaju katastrofa na Dunaju, najdłuższej rzece Europy, od 50 lat.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku