Unieruchomiony polski jacht z czteroosobową załogą uwolnili w nocy z sieci rybackich na Zalewie Wiślanym funkcjonariusze Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej. W asyście jednostki pływającej SG-044 łódź po północy bezpiecznie dotarła do Fromborka.
Późnym wieczorem dyżurny w bazie jednostek pływających Straży Granicznej w Starej Pasłęce odebrał telefon od sternika jachtu z prośbą o udzielenie pomocy. Ze zgłoszenia wynikało, że na Zalewie Wiślanym w okolicach Fromborka łódź zaplątała się w sieci rybackie, jej silnik przestał pracować, przez co czteroosobowa załoga została unieruchomiona.
Na miejsce zdarzenia natychmiast udała się załoga jednostki pływającej SG-044. Po upewnieniu się, że nikomu z przebywających na jachcie nic się nie stało funkcjonariusze wyplątali ster oraz silnik łodzi z sieci i eskortowali żeglarzy do portu we Fromborku, gdzie po północy jacht bezpiecznie zacumował.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA