PMK
Niszczyciel USS Fitzgerald (DDG 62) został ponownie zwodowany i obecnie jest zacumowany w stoczni Ingalls Shipbuilding w amerykańskim Pascagoula.
To ostatni krok w powrocie niszczyciela do służby po jego zderzeniu ze statkiem handlowym u wybrzeży Japonii w 2017 roku, który pochłonął życie siedmiu marynarzy marynarki wojennej.
Od czasu przybycia statku do Pascagouli w styczniu 2018 roku, odbyły się na nim prace polegające na przywróceniu integralności kadłuba i górnych konstrukcji, które zostały uszkodzone podczas kolizji.
- Złożoność tego remontu była trudna, ale nasz zespół w Bath Iron Works przeprowadza naprawy i instaluje ulepszenia, aby Fitzgerald powrócił w ręce naszych marynarzy gotowy do misji - powiedział admirał Jim Downey. - Cieszymy się, że statek jest z powrotem w wodzie i możemy zacząć wyposażenie i testowanie jednostki przed oddaniem jej do służby - dodał.
Unowocześnieniu zostały poddane systemy radarowe, walki radioelektronicznej, napęd oraz układ klimatyzacyjny. Dodatkowo przeglądowi oraz ewentualnym naprawom zostały poddane pozostałe podsystemy oraz kadłub okrętu. Łączny koszt prac szacowany jest na kwotę 370 milionów dolarów.
Wypadek z udziałem USS Fitzgerald oraz kontenerowca ACX Crystal miał miejsce we wczesnych godzinach porannych 17 czerwca ubiegłego roku. Na skutek kolizji śmierć poniosło 7 członków załogi okrętu, kilku kolejnych zostało rannych.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk