ew
Wysłannicy Sojuszu Północnoatlantyckiego będą wizytować porty Morza Czarnego jako odpowiedź na działania Rosji w tym regionie - poinformował w poniedziałek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
"Nie będę mówił, które porty będziemy wizytować i kiedy" - oświadczył Stoltenberg pytany o szczegóły swojej zapowiedzi. Jak podkreślił Sojusz Północnoatlantycki już zwiększył swoją obecność na Morzu Czarnym.
Stoltenberg poinformował, że spodziewa się, iż ministrowie spraw zagranicznych państw NATO uzgodnią działania takie jak m.in. szkolenie sił morskich Ukrainy i Gruzji. Jednostki NATO w ubiegłym roku spędziły 120 dni na Morzu Czarnym.
W poniedziałek kanadyjska fregata Toronto wpłynęła do portu w Odessie, na południu Ukrainy, gdzie wraz z innymi okrętami państw NATO weźmie udział w ćwiczeniach z ukraińską marynarką wojenną. W najbliższym czasie do Odessy przypłynie także hiszpańska fregata Santa Maria. Wspólnie z okrętami marynarki wojennej Ukrainy jednostki te przeprowadzą na Morzu Czarnym ćwiczenia pod kryptonimem „Passex”.
Pod koniec listopada 2018 roku siły rosyjskie ostrzelały trzy małe okręty ukraińskie, które próbowały przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie przez Cieśninę Kerczeńską. Jednostki zostały przejęte, a 24 członków ich załóg aresztowano. Incydent wywołał oburzenie międzynarodowej opinii publicznej. O uwolnienie marynarzy zabiega m.in. Unia Europejska.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji