ew
Władze Rumunii ogłosiły w środę, że budująca okręty wojenne francuska spółka Naval Group została wybrana na dostawcę czterech nowych wielozadaniowych korwet dla rumuńskiej marynarki wojennej - poinformowała Naval Group. Będą to korwety typu Gowind.
Według francuskiego ministerstwa obrony zamówienie ma łączną wartość 1,2 mld euro i poza czterema korwetami obejmuje również modernizację dwóch posiadanych przez Rumunię dawnych brytyjskich fregat typu 22 oraz budowę centrum obsługi technicznej i centrum szkoleniowego. Pierwsze korwety mają być dostarczone w 2022 roku.
"Rumunia będzie pierwszym w Europie, ale także pierwszym w NATO państwem, który otrzyma okręty tego typu. Korwety Gowind idealnie spełniają wymagania zapewnienia bezpieczeństwa na Morzu Czarnym" - podkreślił francuski resort obrony. Do rządu Francji należy 62 proc. udziałów w Naval Group.
Jedynym użytkownikiem korwet typu Gowind jest obecnie Egipt z jedną jednostką w służbie i trzema w budowie. Te napędzane silnikami Diesla okręty mają 2,5 tys. ton wyporności i prędkość maksymalną 25 węzłów. Ich uzbrojenie stanowią pociski kierowane - przeciwlotnicze MICA i przeciwokrętowe Exocet - oraz dwie potrójne wyrzutnie torpedowe do walki z okrętami podwodnymi, jak też uniwersalna szybkostrzelna armata kalibru 76 milimetrów i dwa 20-milimetrowe działka.
Jak zapewnia producent korwet, ich pokładowy system wykrywania i śledzenia celów oraz kierowania ogniem w pełni odpowiada standardom NATO.
Fregaty typu 22 mają otrzymać w ramach modernizacji radary francuskiej firmy Thales i pociski kierowane europejskiego konsorcjum MBDA.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej