ew
Ukraińscy marynarze z zatrzymanych w niedzielę przez Rosję okrętów zostali przewiezieni do Moskwy - powiedziała w piątek rzeczniczka praw człowieka Ludmiła Dubina z rosyjskiej administracji anektowanego Krymu.
"Wszyscy ukraińscy marynarze zostali przewiezieni do Moskwy, nikt z nich nie pozostał w areszcie śledczym w Symferopolu" - powiedziała Dubina.
Wcześniej, w czwartek wieczorem, o wywożeniu marynarzy do Moskwy informowali adwokaci zatrzymanych. Przypuszczali oni, że marynarze przewożeni są do aresztu Lefortowo w Moskwie.
Rosjanie zatrzymali 24 ukraińskich marynarzy po ostrzelaniu w niedzielę trzech małych okrętów marynarki wojennej Ukrainy w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, która łączy Morze Czarne z Azowskim. Ukraińskie jednostki zostały przejęte, a marynarze decyzją sądu umieszczeni w areszcie.
Całą załogę Rosja podejrzewa o popełnienie przestępstwa polegającego na nielegalnym przekroczeniu granicy państwowej. Artykuł rosyjskiego kodeksu karnego, na który powołuje się sąd, mówi o "nielegalnym przekroczeniu granicy, dokonanym przez grupę osób działających w zmowie czy (przez) grupę zorganizowaną albo też z użyciem przemocy czy groźbą jej użycia". Grozi za to kara do sześciu lat więzienia.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk