Akcja ratunkowa została przeprowadzona przez załogę polskiego statku "Żerań". Z wody wyciągnięto ponad 90 imigrantów z Afryki. Dramatyczne wydarzenia miały miejsce na Morzy Śródziemnym. To już druga akcja ratunkowa tej jednostki w regionie. Dwa tygodnie temu uratowano 93 osoby dryfujące na pontonie.
- W niedzielę statek Polskich Linii Oceanicznych mv „Żerań” pod dowództwem kapitana Karola Szarka uratował według wstępnych informacji 91 uchodźców (81 mężczyzn, 8 kobiet, 2 dzieci) – powiedział w tvn24 Roman Woźniak, prezes zarządu Polskich Linii Oceanicznych SA w Gdyni. - Akcja miała miejsce na Morzu Śródziemnym w odległości 50 mil od wybrzeży Libii.
Z relacji Woźniaka wynika, że nasza jednostka dotarła do tonących ludzi w niemal ostatniej chwili i nie wszystkich zdołano uratować, wyciągnięto 5 ciał. Żaby pomóc rozbitkom utrzymać sie na powierzchni, trzeba było najpierw rzucać koła ratunkowe i pasy, a dopiero potem można było spuścić łodzie ratunkowe. Statek znajduje się obecnie w porcie Catania na Sycylii. Imigranci zostali przekazani służbom włoskim.
Do akcji ratunkowych prowadzonych przez polskie załogi zdążyliśmy się już przyzwaczaić. W lipcu ubiegłego roku inna jednostka Polskich Linii Oceanicznych m/s \'\'Chodzież\'\', płynąca z Genui do Misraty w Libii, uratowała na tych samych wodach 97 osób.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku