Miał wejść do portu w poniedziałek, a dotarł dopiero w środę. Powodem opóźnienia kontenerowca MSC Sariska był pożar, który wybuchł w niedzielę na pokładzie statku.
Pożar rozpoczął się w siłowni statku. W momencie wypadku w tym pomieszczeniu znajdował się jeden z marynarzy. Niestety doznał on oparzeń 90 proc. ciała i trafił do gdyńskiego szpitala na pokładzie śmigłowca Anakonda z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach.
Całe zdarzenie rozpoczęło się o godz. 10 w niedzielę. Cztery minuty później Anakonda już znajdowała się w rejonie akcji ratowniczej, a przy statku znalazła się już o 7 minut później. Ratownicy szybko przenieśli na pokład śmigłowca poszkodowanego marynarza, obywatela Rosji. O godz. 11.04 mężczyzna w stanie stabilnym został przekazany śmigłowcowi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Obecnie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
ORP Gen. Kazimierz Pułaski w drodze na ćwiczenie "Northern Coast 2024" na Bałtyku
8. Flotylla Obrony Wybrzeża ma nowego szefa sztabu
W Austrii utrzymuje się poważna sytuacja powodziowa
Niebezpieczna misja holowania MV Delta Sounion zakończyła się sukcesem. Brał w niej udział statek zbudowany w Polsce
Trzy osoby zginęły w wypadku kutra rybackiego na wodach Korei Południowej