pc
Władze Nowej Zelandii odwołały w niedzielę przed południem czasu lokalnego ostrzeżenie przed tsunami, które wydały po silnym trzęsieniu ziemi na południowym Pacyfiku, w pobliżu wysp Kermadec.
"Oceniamy, bazując na aktualnych informacjach, że po tym trzęsieniu nie ma zagrożeniami tsunami dla Nowej Zelandii" - podała nowozelandzka obrona cywilna.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,4 zarejestrowano w niedzielę rano czasu lokalnego w południowej części Pacyfiku, w pobliżu należących do Nowej Zelandii wysp Kermadec.
Według amerykańskiej służby geologicznej USGS epicentrum trzęsienia znajdowało się 928 km na północny wschód od miasta Tauranga na nowozelandzkiej Wyspie Północnej, a jego ognisko - na głębokości 34 km.
Wulkaniczne wyspy Kermadec leżą około 1000 kilometrów od Nowej Zelandii i są niezamieszkane. Wyjątkiem jest wyspa Raoul, na której mieści się stacja meteorologiczna.
Archipelag położony jest w "pierścieniu ognia" Oceanu Spokojnego - miejscu aktywnym sejsmicznie, gdzie styka się kilka płyt tektonicznych. Na wschód od wysp znajduje się Rów Kermadec, osiągający głębokość ponad 10 kilometrów.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji