Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj w tureckiej Cieśninie Bosfor. Masowiec o nazwie Majed and Randy staranował jedną z luksusowych willi położonych nad wodą. Winna jest awaria napędu jednostki, a także fakt, że w momencie pojawienia się problemu na pokładzie zabrakło pilota.
Na szczęście ekskluzywna willa w momencie wypadku była pusta, więc nikomu nic się nie stało. Majed and Randy (nośność 6,5 tys.ton) przez jakiś czas co prawa blokował ruch morski w tym miejscu, ale już 15.30 wszystko wróciło do normy. Jednostka pływa po banderą Sierra Leona i należy do armatora Farah-M Shipping. Majed and Randy w czasie wypadku był w trasie ze Stambułu do Bejrutu.
Bosfor to najwęższa arteria wodna na świecie wykorzystywana do handlu. To także jedyne miejsce, przez które mogą przepłynąć rosyjskie tankowce opuszczające Morze Czarne.
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
ORP Gen. Kazimierz Pułaski w drodze na ćwiczenie "Northern Coast 2024" na Bałtyku
8. Flotylla Obrony Wybrzeża ma nowego szefa sztabu
W Austrii utrzymuje się poważna sytuacja powodziowa
Niebezpieczna misja holowania MV Delta Sounion zakończyła się sukcesem. Brał w niej udział statek zbudowany w Polsce
Trzy osoby zginęły w wypadku kutra rybackiego na wodach Korei Południowej