Paweł Kuś
Gdy w zeszłym tygodniu w końcu wyciągnięto masowiec Benita z mielizmy, wydawało się, że to koniec problemów z jednostką. W sobotę w czasie holowanie statku do stoczni Alang w Indiach jednostka zatonęła.
O zdarzeniu doniosła firma ratownicza Five Oceans Salvage. Benita zatonęła około 93,5 mil morskich od Mauritiusu na głębokości 4,4 km. Na pokładzie nie było już załogi i nie doszło także do zanieczyszczenia wody. Nie wiadomo, jakie dalej czynności podejmie Five Oceans Salvage, ale wyciągnięcie jednostki będzie bardzo trudne.
Masowiec o nośności 44 tys. ton utknął 17 lipca na mieliźnie w pobliżu Mauritiusu, po tym jak doszło do bójki między członkami załogi. MV Benita znajdował się w trasie z Indii do Durbanu w Republice Południowej Afryki. Według doniesień awanturę wszczął starszy mechanik, który zabarkadował się w maszynowni statku. W czasie bójki ucierpiał jeden z członków załogi, który został przewieziony do szpitala.
W akcji wyciągania Benity z milizny brało udział 45 osób. Niestety w czasie prac doszło do tragedii - jeden z nurków ma uszkodzony kręgosłup, po tym jak spadł z dużej wysokości. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk