ew
Akcja poszukiwawcza obywatela polskiego zaginionego na Phuket nadal trwa. Ambasada RP w Bangkoku pozostaje w tej sprawie w kontakcie z władzami lokalnymi, konsulem honorowym oraz rodziną zaginionego - poinformował w poniedziałek PAP resort spraw zagranicznych.
W poniedziałek agencja AP poinformowała, że tajlandzkie służby ratunkowe poszukują Polaka i towarzyszącej mu mieszkanki Tajlandii. Kajak, którym para płynęła niedaleko brzegu wyspy Phuket, został zniesiony na otwarte morze.
"Akcja poszukiwawcza obywatela polskiego zaginionego na Phuket nadal trwa. Ambasada RP w Bangkoku pozostaje w tej sprawie w kontakcie z władzami lokalnymi, konsulem honorowym oraz rodziną zaginionego" - poinformował PAP MSZ.
Suriya Khunto z policji wodnej powiedział, że 26-letni Mateusz i 23-letnia Werakan zaginęli w sobotę około godz. 18 czasu lokalnego (godz. 12 w Polsce). Płynęli kajakiem do wysepki niedaleko plaży Yanui na wyspie Phuket. Ich znajomi płynęli trzema innymi kajakami.
Jak informuje policja, znajomi Polaka powiedzieli właścicielowi wypożyczalni kajaków, że 26-latek tuż przed zaginięciem zadzwonił do nich z telefonu komórkowego. Powiedział, że wysokie fale i silny wiatr znoszą go do morza, a jego kajak już raz przewrócił się do góry dnem.
Poszukiwania rozpoczęły się już w sobotę wieczorem. Od poniedziałku bierze w nich udział pięć statków i śmigłowiec.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk