Gdyńska Flotylla jest pierwszą jednostką Marynarki Wojennej, która wykorzystuje tenże system. Szkolenie prowadzą specjaliści z Centrum Wsparcia Systemów Dowodzenia Dowództwa Generalnego RSZ.
System Symulacji Pola Walki JCATS to narzędzie imitujące rzeczywiste warunki środowiska pola walki ze wszystkimi jego aspektami. Narzędzie wymusza na ćwiczących użycie wiedzy taktycznej, operacyjnej i strategicznej w celu prowadzenia "gry wojennej". System pokazuje to, czego nie możemy zobaczyć w rzeczywistości, a co można wykorzystać w procesie planowania. Pozwala na wprowadzenie do scenariusza wydarzeń utrudniających prowadzenie operacji takich jak: ostrzał artylerii, pożar w terenie zurbanizowanym, zniszczenie mostów lub wiaduktów, karambol na autostradzie, czy też uszkodzenie tankowca i wyciek ropy naftowej na Bałtyku. System umożliwia także operowanie w różnych porach doby i różnych warunkach pogodowych. Przewiduje również ustawienie natężenia ruchu oraz wiernie odzwierciedla możliwości poruszania się pojazdów w zależności od nachylenia terenu czy też jego przejezdności. Pozwala także na przeprowadzenie symulacji działań wojsk, których w normalnych warunkach wykonać nie można np. ewakuacji ludności cywilnej z dużej aglomeracji.
System Symulacji Pola Walki JCATS przeznaczony jest do szkolenia i doskonalenia umiejętności obsad etatowych dowództw i sztabów, a także umiejętności indywidualnych żołnierzy, niezbędnych do wykonywania obowiązków funkcyjnych w procesie planowania, organizowania i prowadzenia walki oraz dowodzenia wojskami.
JCATS w Wojsku Polskim wykorzystywany jest od 2007 roku. W Marynarce Wojennej został wykorzystany po raz pierwszy na początku 2016 roku podczas treningu sztabowego pk. LUTY-16.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej