PMK
Francuska firma offshore Bourbon opłakuje siedmiu marynarzy z holownika Bourbon Rhode, zatonął w czasie Huraganu Lorenzo ponad tydzień temu. Firma potwierdziła, że akcja poszukiwawcza powoli zmierza ku końcowi.
Do akcji poszukiwawczo-ratowniczej zmobilizowano dziesięć statków handlowych. Codzienne przeloty wykonywał również Falcon 50 należący do francuskiej marynarki wojennej, wspierany przez samolot amerykańskiej straży przybrzeżnej.
Bourbon Offshore z siedzibą we Francji poinformował wcześniej, że holownik w momencie wypadku był oddalony około 1200 mil morskich od wyspy Martyniki na Morzu Karaibskim, gdy wysłał sygnał o niebezpieczeństwie. W pewnym momencie odnotowano, że Bourbon Rhode znajdował się zaledwie 60 mil morskich od oka Huraganu Lorenzo.
Dotąd uratowano trzy osoby z załogi holownika, który zatonął na Oceanie Atlantyckim.
- Zmobilizowane zespoły ratownicze odnalazły szalupę z 3 członkami załogi na pokładzie. Odkrycia dokonała jednostka Falcon 50 specjalnie wyposażona do tego rodzaju misji i wysłana przez francuską marynarkę wojenną - poinformował Bourbon Offshore w aktualizacji w sobotę.
- Trzej członkowie załogi są obecnie pod pieczą zespołu wsparcia medycznego. Potwierdzono, że statek zatonął. Poszukiwania są kontynuowane w poprawiających się warunkach pogodowych. Wszystkie niezbędne środki są wdrażane przez Cross AG i francuską marynarkę wojenną pod zwierzchnictwem prefekta reprezentującego władzę morską państwa – dodał.
Bourbon Rhode jest częścią floty holowników terminalowych Bourbon, które zapewniają operacje pomocy, czuwanie i obsługę morskich terminali naftowych i gazowych, i specjalizuje się w pomocy FPSO.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk