ew
Litwa popiera żądania prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczące zwiększenia przez sojuszników w NATO wydatków na obronę – powiedziała w środę litewska prezydent Dalia Grybauskaite przed odlotem do Brukseli na szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"W sprawie finansowania NATO panuje pewne napięcie" - wskazała w rozmowie z radiem publicznym LRT Grybauskaite. Zaznaczyła, że Litwa "w zasadzie popiera opinię prezydenta USA, iż wielu sojuszników powinno zwiększyć inwestycje w swoją i kolektywną obronę".
"Zaczynając od terroryzmu i kończąc na działaniach Korei Północnej i Rosji, widzimy, że wyzwania nie maleją. Dlatego inwestycje są konieczne. Sadzę, że wszystkie kraje podejmą odpowiednie decyzje" - powiedziała prezydent.
We wtorek litewski rząd zapowiedział, że jeszcze w tym roku Litwa zwiększy swe wydatki na obronę o 18 mln euro, by osiągnąć wymagane 2 proc. PKB.
Z opublikowanych we wtorek przez NATO danych szacunkowych wynika, że Litwa w tym roku na obronę przeznaczy 1,96 proc. PKB, chociaż w tegorocznym budżecie zakładała, że jej wydatki wyniosą 2,006 proc. Wskaźnik uległ obniżeniu w wyniku wiosennych prognoz wzrostu PKB Litwy.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej