jk
Przemytnicy prześcigają się w pomysłach na przemyt narkotyków. Popularne są wśród nich półzanurzalne łodzie. Jedną z takich jednostek zatrzymały w pobliżu Teksasu amerykańskie siły wojskowe. Na pokładzie znaleziono 3800 kg kokainy.
Według informacji prasowej amerykańskiej służby celnej i ochrony granic, incydent miał miejsce12 listopada, kiedy załoga CBP Air and Marine Operations (AMO) na pokładzie samolotu dalekiego zasięgu P-3 wyśledziła podejrzaną jednostkę na wodach międzynarodowych. Akcja u wybrzeży Teksasu jest jedną z wielu podobnych, które Amerykanie przeprowadzają już od lat. Za pomocą mini łodzi podwodnych do USA dociera około 20 procent wszystkich narkotyków przemycanych z Ameryki Południowej. Od 2006 przechwycono ich 25.
Pierwszy narkostatek (narcosub) został namierzony już w 1993 roku. Łódź była zbudowana z drewna i włókna szklanego, nie mogła się zanurzać i płynęła z prędkością 16 km/h. Dzisiejsze narkostatki są bardziej zaawansowane. Umożliwiają zanurzenie, tak że ponad wodą wystaje tylko rura wydechowa i kawałek kokpitu ułatwiającego nawigację, co sprawia że są one trudne do wykrycia.
Czytaj także: Takimi „cudami” przemycają narkotyki (zdjęcia)
"Narcosuby budowane są w prowizorycznych stoczniach ukrytych w dżungli nad rzekami w Ekwadorze i Kolumbii. Zazwyczaj mają 2-3 osoby załogi i mogą przewieźć od kilku do kilkunastu ton narkotyków - czytamy w TVN24.pl. - Przemieszczają się bardzo powoli, około 10 km/h, więc podróż do wybrzeży USA zajmuje trzy tygodnie. Załoga, składająca się zazwyczaj z biednych rybaków skuszonych wysoką nagrodą za udany rejs, musi spędzić ten czas w niezwykle prymitywnych i ciężkich warunkach. Łodzie nie są budowane z myślą o ich wygodzie. Mają też nakaz w przypadku wpadki otworzyć specjalny zawór, który powoduje zatonięcie ich jednostki".
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk